Strażacy z powiatu gostyńskiego (OSP Borek i JRG Gostyń) oraz policja pracowali dziś na feralnym skrzyżowaniu krajowej „dwunastki” z drogą wojewódzką 437 w kierunku Dolska. Zderzyły się tam dwa samochody ciężarowe.
Obywatel Ukrainy, prowadzący iveco oraz mieszkaniec gm. Borek kierujący ciężarówką renault premium poruszali się drogą krajową nr 12. Do oznakowanego skrzyżowania w okolicach Borku dojeżdżali z różnych stron. Iveco jechało od Gostynia i na „krzyżówce” zamierzał skręcić w lewo, w kierunku Dolska. - Powinien dojechać do środka osi jezdni, wpuścić ciężarowy renault ze złomem i dopiero ruszyć drogą wojewódzką - opowiadają świadkowie.
55-letni kierowca Iveco, podczas skrętu w lewo nie ustąpił jednak pierwszeństwa ciężarówce renault, prawidłowo jadącej krajową „dwunastką”. - W ten sposób doprowadził do bocznego zderzenia pojazdów - powiedział Sebastian Myszkiewicz, oficer prasowy gostyńskiej policji. Auto jadące od strony Borku przewróciło się na pobocze drogi wojewódzkiej, a złom z przyczepy wysypał się na pole. Z kolei Iveco zatrzymało się na słupie od lampy sygnalizacyjnej.
Zniszczono przydrożne bariery, znaki oraz lampę sygnalizacyjną postawioną przed skrzyżowaniem. Policja ustaliła, że uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi. - Żadnemu nic się nie stało, nie potrzebowali pomocy medycznej - dodaje Sebastian Myszkiewicz.
W wyniku zderzenia najbardziej uszkodzone zostały pojazdy - renault miał zniszczony przód. W Iveco stopień od kabiny wbił się w zbiornik paliwa, co spowodowało, że ropa wydostała się na zewnątrz. Strażacy odpowiednim środkiem zabezpieczyli plamę paliwa, aby nie rozlewało się do rowu i po jezdni.