Dwie kobiety trafiły do szpitala po tym, jak ich auto wpadło do zbiornika wodnego. Z samochodu wyszły o własnych siłach.
Wiatr, śliska nawierzchnia drogi to niesprzyjające warunki do szybkiej jazdy. Przy większych podmuchach może zdarzyć się, że podróż nagle trzeba bedzie zakończyć. Tak też było w przypadku dwóch pań, które jechały osobowym renault dzisiejszego popołudnia (czwartek, 2 kwietnia, około godz. 15.30). Kobiety podróżowały z Gostynia w kierunku Ponieca i nagle w Maciejewie, tuż przed Łęką Małą, straciły panowanie nad pojazdem i wpadły do stawu. Na miejsce wezwano ratowników medycznych, strażaków i policję. Kobiety, z lekkimi obrażeniami, trafiły do szpitala.
Czytaj także: Trzy samochody w rowie na krajówce
