Pępowska Cegielnia to jedyne kąpielisko w powiecie gostyńskim. Corocznie, gdy tylko zaświeci pierwsze wiosenne słońce, nad zbiornikiem panuje wzmożony ruch, a w szczytowym okresie letnim – trudno znaleźć miejsce do plażowania. Niestety, wszystko, co dobre – szybko się kończy. W tym roku będzie „czynna” tylko w lipcu.
1 stycznia 2018 r. weszła w życie ustawa Prawo wodne, wprowadzająca istotne zmiany w zakresie organizacji i prowadzenia nadzoru nad kąpieliskami i miejscami okazjonalnie wykorzystywanymi do kąpieli. Takim właśnie stanie się pępowska plaża. Corocznie nad bezpieczeństwem tego miejsca czuwał Sanepid i grupa ratowników. Gmina włożyła też sporo środków, aby to miejsce odpowiednio przystosować. W związku ze zmianą ustawy, Cegielnia będzie czynna od 2 lipca do 31 lipca. Potem o zakazie kąpieli będzie informować stosowna tabliczka. Radni „przyklepali” temat na ostatniej sesji rady gminy. - Kąpielisko do tej pory funkcjonowało tak, jak powinno. Mogliśmy swobodnie ustalać sobie okres jego dostępności, który co roku obejmował dwa miesiące. W tym roku ustawa przewiduje niestety tylko dwie opcje, bez opcji pośredniej – mówi Jacek Śląski, kierownik wydziału kultury i sportu w Urzędzie Gminy Pępowo.
Pierwszą z opcji jest pełne kąpielisko, czynne od 1 czerwca do ostatniego dnia września. Tutaj wymogiem jest między innymi zakup motorówki. Druga i prostsza opcja to „miejsce okazjonalnie wykorzystywane do kąpieli”, czynne tylko 30 dni w roku.
Zainteresowani tematem mieszkańcy zastanawiają się, co w przypadku, gdy lipiec będzie zimny i deszczowy, a sierpień przyniesie mnóstwo słońca? Ratownicy odjadą, na Cegielni stanie tabliczka o zakazie, a ludzie masowo zaczną parkować auta i liczyć na chwilę ochłody. Wtedy na miejscu może pojawić się funkcjonariusz policji, przypominający o zakazie. - Jaki to ma sens? Przecież wszyscy nie jadą nad Bałtyk, czy do Chorwacji. Cegielnia to jest miejsce, gdzie w każdym dniu można na godzinę pojechać, poleżeć, pokąpać się i wrócić – dodaje wójt Pępowa.
Zapytaliśmy pracowników urzędu w sąsiednim powiecie, jak wygląda sprawa chociażby z popularnym Cichowem? Piszemy o tym w bieżącym Życiu Gostynia.
