Czuję poparcie rodzinnych stron

Opublikowano:
Autor:

Czuję poparcie rodzinnych stron - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Marcelina uczyła się angielskiego nie po to, by mieć dobre oceny w szkole, a wyrażać się za pomocą tego języka. I robi to rewelacyjnie śpiewając. Młody zespół Lola Lynch z wokalistką z Gostynia – Marceliną Polniak zachwyca jurorów na przeglądach muzycznych. Podbił także serce starosty gostyńskiego. Artykuł opublikowany w nr 18/2014 “Życia Gostynia”

 

Pierwszy raz Marcelina pojawiła się na scenie mając 5 lat. Było to na Górze Zamkowej. Choć publiczne występy zdarzały się dość sporadycznie, gostynianka wiedziała, że chce śpiewać. Naukę wokalu w szkole muzycznej rozpoczęła w Lesznie, gdy chodziła do liceum. Podczas 3 – letnich studiów w Wielkiej Brytanii śpiew stał jej się jeszcze bliższy. Wracając do Polski postanowiła, że będzie rozwijała swoją pasję. Zaczęła przeszukiwać w Internecie ogłoszenia zespołów muzycznych. Natrafiła na ofertę chłopaków z poznańskiej kapeli. – To było trzy lata temu. Szukali wokalisty bądź wokalistki. Napisałam do nich. Odezwali się, poprosili bym przygotowała się z materiału, który posiadali i zaprosili mnie na przesłuchanie. Po miesiącu zaczęliśmy próby – opowiada 26 – letnia Marcelina Polniak. Od tamtego momentu skład zespołu nieznacznie zmienił się. Tworzy go obecnie szóstka młodych i zdolnych muzyków. Mimo iż wielu utożsamia Lolę Lynch z Marceliną, nazwa grupy istniała już przed jej przyjściem do kapeli. - Na całe szczęście. Dla mnie najtrudniejszą rzeczą na świecie wydawało się wymyślenie nazwy zespołu. A ta bardzo mi się podoba. Często uosabiana jest z moją osobą, z tego względu, że jestem kobietą. Aczkolwiek powstała w momencie, gdy zespół miał wokalistę. Chłopacy chcieli stworzyć coś, co wpada w ucho i nie jest jednoznaczne. Lola Lynch może być utożsamiana z fikcyjną postacią, która dla każdego jest kimś innym – mówi Marcelina.

Płyta ukaże się jesienią

Muzyka grana przez grupę to mieszanka amerykańskiej, brytyjskiej i polskiej rockowej alternatywy z solidną dawką psychodeli. Kapela podkreśla, że poszukuje sposobów autentycznej ekspresji i czerpania inspiracji z różnych źródeł. Do tej pory udało się jej wydać dwie płyty EP („Lola Lynch EP“ 2011, „Vanilla EP“ 2013). Jesienią ukaże się krążek długogrający. – Muzyka na niej będzie różnorodna, co dla niektórych będzie plusem, a innych minusem. Zależy kto co lubi. Wydaje mi się, że krążek można podzielić na dwie części. Ta płyta to ukłon w stronę blues rocka bądź w kierunku noise i psychodeli. Piosenki były zbierane przez 3 lata i ich styl zależy od inspiracji czerpanych w różnych okresach naszej twórczości – tłumaczy wokalistka zespołu Lola Lynch. Wszystkie piosenki wykonywane są w języku angielskim. - Nie czuję potrzeby, by śpiewać po polsku. Uważam, że w muzykę rockową naturalnie wpisany jest język angielski. Uczyłam się go, nie po to by mieć dobre stopnie w szkole, lecz by móc dzięki niemu się wyrażać – podkreśla Marcelina, która jest autorką tekstów do wszystkich utworów.

 

Głos Marceliny promocją powiatu

Takie utwory, jak „Make Your Day”, „Big Guns”, czy „Sunlight” będziemy mogli posłuchać dzięki wsparciu ze strony Starostwa Powiatowego w Gostyniu, który przyznał zespołowi grant finansowy na wydanie krążka. - Gdyby nie dotacja z powiatu, nie udałoby się nagrać płyty w tym momencie. Nie mielibyśmy na to środków finansowych. Czuję poparcie rodzinnych stron – tłumaczy wokalistka. Nie bez powodu starosta postanowił wesprzeć młodych muzyków. Lola Lynch, a zwłaszcza Marcelina i jej niebanalny głos, będą świetną promocją powiatu gostyńskiego. – Logotyp powiatu znajdzie się na płycie. Oprócz tego przy każdej okazji mówimy o otrzymanym dofinansowaniu. Myślę, że wspólne działanie jest korzystne dla obu stron – stwierdza artystka.

 

Utrata nadziei na wygraną w Jarocinie?

Największym sukcesem, jaki do tej pory, udało się osiągnąć Loli Lynch, jest z pewnością zajęcie pierwszego miejsca na ubiegłorocznym jarocińskim festiwalu Hortex Rytmy Młodych. Jest to jeden z najbardziej liczących się przeglądów młodych kapel rockowych w Polsce. Wygrana udowodniła, że poznańska kapela z gostyńską wokalistką jest naprawdę dobra. – Pamiętam, że był to niesamowicie intensywny okres. Pierwszy raz intensywne graliśmy przez kilka dni pod rząd. Oprócz przeglądu w Jarocinie, w międzyczasie, mieliśmy jeszcze koncert na Festiwalu Rock nad Bagnem – mówi Marcelina. Wspomina, że w Jarocinie wszystko odbywało się pod dużą presją czasu. Utwory, które kapele miały zagrać, ustalały dopiero przed samym wyjściem na scenę. Do samego końca nie było wiadomo, ile czasu potrwa występ każdej z nich. Mimo zamętu i nerwówki udało się dobrze zagrać. Członkowie zespołu Lola Lynch nie liczyli na wygraną. Całkowitą nadzieję na wyróżnienie stracili na drugi dzień po występie na małej scenie festiwalu, gdy miały zostać ogłoszone wyniki. – Wracaliśmy wtedy z innego koncertu. Nikt z organizatorów się nie odezwał. Przyjechałam do domu około 1.00 w nocy. Kładąc się do łóżka przejrzałam informacje na stronie Festiwalu Jarocin w Internecie. Gdy zobaczyłam nazwę naszego zespołu wśród finalistów, nie wierzyłam własnym oczom. Po chwili zaczęły urywać się telefony, wszyscy do siebie dzwonili. Nie mogłam zasnąć, a okazało się, że na drugi dzień mamy zagrać w Jarocinie. Jeszcze tej samej nocy musieliśmy zorganizować busa, by rankiem znaleźć się w Jarocinie. Niesamowite emocje – opowiada Marcelina.

 

Dużym przeżyciem dla wokalistki był także występ w rodzinnym Gostyniu na święcie miasta. Niektórzy komentowali, że koncert Loli Lynch był zdecydowanie lepszy, niż późniejszej gwiazdy – Blue Cafe. – Była to dla nas duża publika, ponieważ do klubów, w których grywamy przychodzi 100-200 osób, natomiast w Gostyniu przywitało nas około 1,5 tys. ludzi. Mieliśmy dużo czasu na granie, co było ogromnym plusem – mówi wokalistka.

 

W doborowym gronie na Rocket Festival

 

Dla dość licznego grona kapela grała także na Rocket Festival w poznańskiej Hali Arena w doborowym towarzystwie. Na scenie pojawili się wówczas znani artyści, tacy jak: Coma, Luxtorpeda, Bednarek, Krzysztof Zalewski, Farben Lehre i Dawid Podsiadło. Sceniczne doświadczenie zespół zdobywał również grając wspólne koncerty lub supportując m.in. Annę Calvi, Kombajn Do Zbierania Kur Po Wioskach, Elektryczne Gitary i Stoned Jesus (Ukraina). Lola Lynch zagrał w ostatni weekend na imprezie Spring Break Showcase Festival & Conference w Poznaniu, gdzie gwiazdą był Artur Rojek. Pojawi się także ponownie na Festiwalu Jarocin 2014. Jakie jeszcze inne plany posiada zespół? - Latem chcielibyśmy wydać pierwszy singiel z teledyskiem, żeby móc dać przedsmak płyty i móc ją wypromować. Ale wszystko jeszcze stoi pod znakiem zapytania. Planujemy teledysk w świeżych, lekkich i przyjemnych barwach, by wpisał się w letni klimat – zapowiada Marcelina.

 

Zespół Lola Lynch aktualnie tworzą:

  • Marcelina Polniak (Alison Lynch) – wokal
  • Martyna Bugajna-Skrzypczak (Kim Lynch) – instrumenty klawiszowe
  • Krystian Blejder (Jimi Lynch) – gitara
  • Łukasz Krzyszkowiak (Elvin Lynch) – perkusja
  • Marcin Skrzypczak (Jack Lynch) – gitara
  • Konrad Szadkowski (Peter Simon Lynch) – bas

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE