Dziś popołudniu zniknęły znaki zakazujące wjazdu na ulicę świętego Marcina w Piaskach. Zarówno od strony ulicy Warszawskiej, jak i od drogi prowadzącej do Strzelce Wielkich. Choć w tym drugim przypadku nie do końca, gdyż w samych Strzelcach Wielkich na wysokości kościoła stoi jeszcze zakaz wjazdu. W większości miejsc usunięto także oznakowanie drogowe informujące o objazdach. Czy to oznacza, że drogą można już się poruszać?
Zagadnięci pracownicy, wykonujący nadal roboty drogowe na ulicy Św. Marcina oraz na jednej z odchodzących uliczek twierdzą, że „drogą można spokojnie jeździć”. Prace i tak trwają dłużej, niż zakładano, gdyż ostateczny termin realizacji inwestycji minął przed świętami bożonarodzeniowymi - więcej czytaj TUTAJ.
Budzić wątpliwości może jednakże stan jezdni, która dodatkowo, przy obecnych, intensywnych opadach wygląda tragicznie. Naprawdę strach poruszać się w tym momencie ulicą świętego Marcina.
Więcej dowiesz się z najbliższego wydania „Życia Gostynia”.
Czytaj także: o ścieżce przyszłości