Drzewo zapaliło się dwa razy. Gęsty dym zauważyła kobieta z pociągu

Opublikowano:
Autor:

Drzewo zapaliło się dwa razy. Gęsty dym zauważyła kobieta z pociągu - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura

Do tego drzewa strażacy z OSP w Poniecu musieli dojeżdżać dwa razy. Rośnie w polu, w okolicy trasy kolejowej. To, że drzewo się pali zauważyła dziś rano podróżująca pociągiem. Było też silne zadymienie na przejeździe kolejowym.

Pierwszy raz ponieccy strażacy-ochotnicy byli wzywani do palącego się drzewa wczoraj. Jedna jednostka została tam zadysponowana ok. godz. 19.30, kiedy brała udział w akcji gaszenia pożaru stogu w Miechcinie. Był wieczór, trudno było wozem dojechać do płonącego drzewa, które znajdowało się w polu. Strażacy zrobili wszystko, co możliwe, aby ugasić ogień, podali prąd wody z dość dużej odległości. Odcięli też nadłamany konar i wrócili do Miechcina, aby wspierać kolegów przy gaszeniu płonącego stogu.

Dziś, tuż po godz. 6.08 dyżurny komendy powiatowej PSP w Gostyniu otrzymał powiadomienie, że drzewo, rosnące w pobliżu torów kolejowych, znowu się pali. Alarmowała kobieta, podróżująca pociągiem. Dym, jaki powodował pożar ograniczał widoczność na trasie kolejowej, na przejeździe. Na miejsce zadysponowano 2 zastępy OSP w Poniecu i zastęp JRG z Gostynia. Dziś rano udało się strażakom dojechać bliżej drzewa, podali prąd wody.

- Podejrzewamy, że drzewo od środka się tliło po wczorajszej akcji, co było widoczne z pociągu. Drzewo było w środku puste. Po ugaszeniu strażacy stwierdzili, że nadaje się tylko do wycinki i piłą usunęli je całkowicie - informuje kpt. Marcin Nyczka, rzecznik prasowy KP PSP w Gostyniu.

Co było przyczyną zapalenia się drzewa. Wczoraj podejrzewano, że uderzył w nie piorun. Ale rzecznik komendy powiatowej straży pożarnej nie podtrzymuje tej informacji. - Nie szedłbym w tym kierunku, że ogień pojawił się od uderzenia pioruna. Nie mamy pewności. Raczej będzie to zaprószenie ognia albo samoistnie zapalenie się - powiedział Marcin Nyczka.

[AKTUALIZACJA godz. 15.00]

Mozna powiedzieć, że do drzewa strażacy byli wzywani 3 razy. Dziś po południu, przed godz. 15.00 ze ściętego już drzewa ponownie zaczął wydobywac się dym. Na akcję gaszenia a raczej dogaszania zostła zadysponowana jednostka z OSP w Poniecu.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE