W Gostyniu przy ul. Jana Pawła II oraz w Chumiętkach, gmina Krobia musieli interweniować gostyńscy strażacy. W obydwu przypadkach doszło do podtrucia tlenkiem węgla.
Zdarzenia miały miejsce w poniedziałek, w godzinach od 17.00 do 18.00. Strażacy najpierw dostali zgłoszenie o osobie w wieku około 65 lat z Chumiętek, która dogrzewała sobie pomieszczenie mieszkalne kuchenką gazową. Została przewieziona do lecznicy.
Po interwencji w gminie Krobia strażacy nie zdążyli wrócić do komendy, a otrzymali kolejne wezwanie. Tym razem na ul. Jana Pawła II w Gostyniu. Jeszcze przed nimi na miejsce zdarzenia przybyła karetka pogotowia, która poszkodowanego 38 - latka, prawdopodobnie, w stanie ciężkim, zabrała do szpitala w Lesznie. W tym przypadku gaz ulotnił się z piecyka typu junkers podgrzewajacego wodę.
Asp. sztab. Krzysztof Kasprzyk z KP PSP w Gostyniu wyjaśnia, że istnieje wiele przyczyn ulatniania się niebezpiecznego gazu. - Wszystko zależy od charakteru sytuacji, tego co zastajemy na miejscu. Czasami jest to niedopatrzenie, czasem wada sprzętu, który jest przestarzały, źle użytkowany - wyjaśnia. Co było powodem zdarzenia w Gostyniu? - Trudno na tę chwilę powiedzieć. Pomieszczenie, w którym znajdował sie piecyk, był mały. Być może winna była niewłaściwa wentylacja, a może uszkodzenie piecyka gazowego. Muszą to obejrzeć i ocenić kominiarz oraz serwisant. Wydadzą stosowne opinie - wyjaśnia asp. sztab. Kasprzyk.
Czytaj także: 7 - letnie dziecko podtrute czadem