Dziewięćdziesiąt misiów trafiło do chorujących dzieci

Opublikowano:
Autor:

Dziewięćdziesiąt misiów trafiło do chorujących dzieci - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura

Wstaję o godzinie czwartej rano. Choć przyzwyczaiłem się do nietypowych godzin pracy dziennikarza, to nawet na tę profesję jest to dość dziwna, wczesna pora. Ale sen z powiek szybko schodzi, gdy pomyślę, że za kilka godzin będę uczestniczył w czymś najpiękniejszym z pięknych – pomocy chorym dzieciom.

Bo taki cel wyznaczył sobie 41-letni Piotr Adamiak z Krobi, właściciel firmy ogólnobudowlanej, wraz ze swoimi pracownikami, współpracownikami i ich partnerkami. Postanawiam iść pieszo przez park, aby mieć rześki umysł, gdy będę rozmawiał z Piotrem i jego znajomymi. Spotykamy się przed jego domem na krobskim „Heimacie”. Ostatnia kontrola czy wszystko jest i jedziemy.

W trzech samochodach podróżuje w sumie siedmiu Mikołajów: Piotr, Tomek, Szymon, Oskar, Michał, Norbert, Artur i trzy Śnieżynki: dwie Darie i Karolina. Jadę z Piotrem, który opowiada mi jak to się stało, że podróżujemy m.in. z ponad półtorametrową przyozdobioną choinką dla chorujących na raka maluchów znajdującą się na „pace” jednego z samochodów?

Dokończenie reportażu znajdziesz w ostatnim tegorocznym wydaniu "Życia Gostynia". Przeczytasz w nim między innymi: jakiego małego chłopca z naszego powiatu spotkaliśmy na swojej drodze, co oprócz misiów przyjechało do wrocławskiej kliniki i czym był zaskoczony personel placówki?

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE