Trwa zbiórka darów dla szpitala w Gostyniu. Pełen samochód potrzebnych środków czystości, do higieny oraz dezynfekcji na początku tygodnia dostarczyli do lecznicy parafianie z Jeżewa (gm. Borek Wlkp.).
- Zaczęło się od tego, że proboszcz zadzwonił do Koła Gospodyń Wiejskich w Jeżewie z pomysłem uszycia maseczek ochronnych. Nie mogliśmy jednak pozyskać nigdzie materiału. Nie mamy też w kole takich kobiet, które mogłyby szyć, gdyż większość z nas to młode dziewczyny, które pracują. Stwierdziłyśmy, że może lepiej zorganizować zbiórkę środków czystości. Ksiądz przytaknął - pomysł mu się spodobał - opowiada Małgorzata Gruszka, skarbnik KGW Jeżewo.
Członkinie koła, zachęcone przez proboszcza, ogłosiły akcję na Facebook’u i rozwiesiły ogłoszenia.
Do zbiórki - po informacji, jakie przekazywał ks. Marek Brdęk - włączyli się mieszkańcy pozostałych wioseki należących do parafii pw. Wszystkich Świętych w Jeżewie: Wycisłowa, Jaworów, Strumian, Studzianny, Brześnicy, Bruczkowa. Chętni mogli zostawiać produkty w sklepach. Odzew był pozytywny.
Centralnym punktem zbiórki darów była świetlica wiejska w Jeżewie. Zwożeniem ich z poszczególnych wiosek zajęli się sołtysi. - Był jeden transport, żeby się nie gromadzić, każdy sołtys przywoził to do nas - wyjaśnia Małgorzata Gruszka.
Najwięcej zebrano papieru toaletowego, ręczników papierowych, mieszkańcy wiosek podarowali też bardzo dużo mydeł i jednorazowych rękawiczek. - Nie spodziewałam się, że zbierzemy aż tyle produktów. Kiedy proboszcz to wszystko zobaczył, sam był zdziwiony, że jest ich aż tak dużo - relacjonuje Małgorzata Gruszka. Wszystkie zebrane rzeczy przewieziono wozem strażackim do szpitala w Gostyniu na początku tygodnia.
- Kiedy dary zobaczyła dyrektor SP ZOZ w Gostyniu, to „przeżegnała się lewą ręką”. Cały jej gabinet był zarzucony towarem, kiedy zaczęliśmy znosić. Nie wiedziała, co ma powiedzieć. Wystarczyło nam słowo dziękuję. Było tez życzenie: obyśmy nie musieli z tego skorzystać - opowiada skarbniczka KGW w Jeżewie.
Zapewnia, że na mieszkańców wiosek, które wchodzą w skład parafii w Jeżewie zawsze można liczyć.
- W parafii też potrzebujemy pieniędzy, chociażby na remonty czy bieżące naprawy w kościele. Wcześniej, żeby zebrać środki finansowe, też były takie społeczne akcje - piekłyśmy rogale i sprzedawałyśmy je w kościele, w grudniu robiłyśmy stroiki - też zebrałyśmy trochę pieniędzy. To wszystko przekazałyśmy na kościół. A teraz proboszcz sam nas zmotywował, aby komuś innemu pomóc - opowiada Małgorzata Gruszka.
Proboszcz, ks. Marek Brdęk wraz z KGW w Jeżewie dziękuje wszystkim parafianom za włączenie się do akcji „Pomoc dla szpitala gostyńskiego”. - Dziękujemy mieszkańcom wiosek, włodarzowi gminy Borek Wlkp. za pozwolneie na wykorzystanie samochodu strażackiego, dziękujemy też naszym strażakom: Rafałowi i Patrykowi Kaczmarek i Karolowi Andrzejczakowi za transport - dodaje członkini KGW Jeżewo.