Tak jak specyficzną wioską są Wydawy, taki też charakter miały tamtejsze wybory sołeckie, które odbyły się w czwartek, 11 kwietnia.
Po pierwsze sama charakterystyka sołectwa może zadziwiać: znajduje się ono w zasadzie w środku Ponieca. Po drugie wybory nie odbywały się w świetlicy wiejskiej, gdyż ta... spłonęła kilka tygodni temu. Z tego powodu mieszkańcy wybierali sołtysa i radę sołecką jako ostatnie ponieckiego sołectwo.
Przeniesienie wyborów (zorganizowano je w Gminnym Centrum Kultury w Poniecu) przełożyło się bezpośrednio na niską frekwencję wyborczą (uprawnionych do głosowania było 68 osób). Jak stwierdził jeden z obecnych: "Wydawy to praktycznie sami emeryci", także ciężko było, aby przybyła duża liczbę uczestników. Żeby zebranie odbyło się w pierwszym terminie potrzebna była 1/5 uczestników, czyli 14 osób. Niestety nawet tej liczby nie udało się osiągnąć.
Zjawiło się 7 osób, akurat tyle, żeby wszyscy mieli swoje funkcje: jeden sołtys, trzy osoby do rady sołeckiej i trzy do komisji skrutacyjnej. Sama procedura przebiegła tak szybko, że wybory skończyły się w momencie, w którym niektóre ponieckie sołectwa dopiero głosowały.
Sołtysem pozostał sprawujący funkcję od 8 lat Andrzej Maćkowiak. Rada sołecka również pozostała w niezmienionym składzie: Jolanta Ciesielska (przewodnicząca), Mariola Poprawska i Krzysztof Petrów.
Więcej o tym, co się działo na zebraniu wyborczym przeczytasz w jutrzejszym wydaniu "Życia Gostynia".
Czytaj także: ważna droga o krok od dofinansowania