Choć na kilkanaście minut uczestnicy zabawy „Lasermaniak”, wyposażeni w broń laserową, mogli wcielić się w żołnierzy rodem z gier komputerowych i doznać wielu wrażeń.
– Nie miałem jeszcze przypadku, żeby dziecko nie wyszło zadowolone – mówił Tomasz Przybylski, właściciel firmy organizującej tzw. laserowy paintball, który po raz pierwszy zawitał na halę widowiskowo-sportową w Poniecu.
Był to jeden z punktów ferii zimowych organizowanych na terenie samorządu przez gminę Poniec, gminne centrum kultury oraz ośrodek sportu i rekreacji. Właściciel firmy przyznaje, że ta alternatywa dla tradycyjnej odmiana gry, w której zamiast trafić przeciwnika kulką z farby wystarczy strzał laserem, zdobywa coraz większą popularność.
– Laserowy paintball nie powoduje siniaków ani bólu, a także pozwala na nieco bardziej kontaktową grę – tłumaczy Tomasz Przybylski.
Każdy z uczestników zabawy posiada specjalną opaskę wyposażoną w czujniki, które rejestrują trafienie wiązką światła, jak również replikę broni umożliwiającą namierzenie i wyeliminowanie przeciwników.
Do zabawy na ponieckiej hali zgłosiło się 10 czteroosobowych zespołów. Z możliwości pobiegania z karabinem korzystały w równej mierze dziewczyny, co chłopcy.
Czytaj także: o nadchodzącej II edycji State of Blues oraz podziękowaniach dla strażaków za udział w gaszeniu pożaru
