Kierownik Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej złożył zamówienie u wojewody na środki ochrony osobistej dla swoich pracowników - w imię bezpieczeństwa, aby jak najskuteczniej hamować transmisję koronawirusa. Wnioskował o 800 maseczek, 1000 rękawiczek, 20 litrów płynów dezynfekujących. - Prosiliśmy jeszcze o dostarczenie - w miarę możliwości - specjalnych kombinezonów lub gogli - mówi Karol Jasiak.
Zamówienie robione było z myślą o pracownikach ośrodka pomocy, gdyż najprawdopodobniej zbliża się ten termin, kiedy będzie trzeba otworzyć instytucję dla klientów. Tak wkrótce pewnie się stanie, być może już w maju. Wszystko zależy od tego, jak rozwinie się sytuacja z rozwojem koronawirusa - wyjaśnia kierownik.
- Jeśli faktycznie otworzymy ośrodek lub pójdziemy w teren do klientów, do mieszkańców, to będziemy potrzebować sporo maseczek - 1500 sztuk albo i więcej - dodaje.
Dostawa dotarła do gostyńskiego ośrodka pomocy w miniony piątek, 17 kwietnia. W paczce było: 150 sztuk jednorazowych maseczek, do tego 5 litrów płynu dezynfekującego i 2 opakowania (200 sztuk) rękawiczek jednorazowych w rozmiarze S. - Oczywiście dziękujemy za pomoc, nie mniej jednak jest ona niewystarczająca. Dla pracowników MGOPS rękawiczki są nie do użytku, bo w większości nasze ręce nie zmieszczą się w tym rozmiarze, dłonie muszą być nieskrepowane - informuje kierownik gostyńskiego ośrodka pomocy. - Ale sądzę, ze każdy ośrodek pomocy społecznej dostał taki przydział, nie mniej jednak jest to zdecydowanie za mało - dodaje.
Sytuacja, w jakiej postawiono ośrodki pomocy społecznej i wiele podobnych instytucji, nie spodobała się zastępcy burmistrza Gostynia. Skomentował ją na portalu społecznościowym.
- Jest super! Dziś do MGOPS-u wojewoda przekazał DWIE paczki rękawiczek ochronnych (rozmiar S) oraz 150 JEDNORAZOWYCH maseczek! Hurra! Sytuacja jest pod kontrolą! Testów nie brakuje - to nic, że nie chcą nam udzielić informacji o ilości przeprowadzonych testów na terenie gminy czy powiatu. A to, że bliscy zarażonych C19 muszą czekać na testy prawie dwa tygodnie, to niecna propaganda opozycji - napisał Grzegorz Skorupski.
Kierownik gostyńskiego ośrodka pomocy Karol Jasiak podkreśla, że pracownicy MGOPS w Gostyniu otrzymali wcześniej maski ochronne z bawełny, uszyte przez pracowników Środowiskowego Domu Pomocy Społecznej.
- Kiedy pójdziemy do klienta, mamy kilka wywiadów środowiskowych do przeprowadzenia, to trudno zakładać drugi raz tę samą maseczkę, bo wtedy osoba odwiedzana jest narażona - moim zdaniem za każdym razem, kiedy wchodzi się do nowego środowiska, trzeba ją zmieniać - tłumaczy.
Karol Jasiak wie, że na rynku można zdobyć środki dezynfekujące, czy rękawiczki. - Ale gdybyśmy mieli kupować profesjonalne to... po pierwsze ich nie ma, a jeśli już są, to kosztują krocie. W obecnej sytuacji ostrożnie musimy dysponować pieniędzmi, jakie mamy w budżecie. Chcę podkreślić, iż to nie są narzekania, takie są fakty - dodaje kierownik MGOPS w Gostyniu.
Poza tym ośrodek pomocy, dzięki wolontariuszom, pomaga seniorom, osobom potrzebującym z terenu gostyńskiej gminy. Zachęca do zgłaszania się pod numerem tel. 65 572 01 11. Do tej pory z tego typu pomocy skorzystało kilka osób starszych i niepełnosprawnych - wolontariusze robili im zakupy. Są to osoby, które nie są objęte kwarantanną. Co do osób będących objętych kwarantanną w gminie Gostyń, jak informuje kierownik MGOPS, jest ich obecnie mniej niż 60.
- Możemy udzielić pomocy żywnościowej, jeżeli takiej nie zabezpieczyła im najbliższa rodzina. Oczywiście osoby takie muszą spełnić kryteria wynikające z ustawy o pomocy społecznej (nie więcej niż 200% kryterium). Jeżeli nie spełniają takich kryterium wspólnie ustalić można z klientem w jaki sposób można mu pomóc w dokonaniu zakupów z jego środków finansowych. Do tej pory żadna z tych osób nie zgłosiła się o pomoc - mówi Karol Jasiak.
