Jak mógł przewrócić ciężarówkę na prostym odcinku drogi?

Opublikowano:
Autor:

Jak mógł przewrócić ciężarówkę na prostym odcinku drogi? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Co robił kierowca ciężarówki w trakcie jazdy? Dlaczego nagle - na prostym odcinku drogi - stracił panowanie nad kierownicą i uderzył w drzewo? Złapał pobocze i dopiero przewrócił samochód - wywrotkę?

Na te pytania i wiele innych próbują odpowiedzieć policjanci, którzy działają na miejscu niebezpiecznego zdarzenia drogowego, do jakiego doszło przed Śmiłowem w gm. Poniec, wyjaśniając przyczyny zdarzenia.

Ostatnia informacja jest taka, że 48-letni kierowca ciężarowego MAN-a był trzeźwy. To mieszkaniec powiatu gostyńskiego, który jechał z Gostynia w kierunku Ponieca.

- Około godz. 12.40, na prostym odcinku, z niewyjaśnionych na chwilę obecną przyczyn zjechał na prawe pobocze drogi, następnie uderzył w przydrożne drzewo. Nie znamy na razie obrażeń kierowcy, ktory przebywa w szpitalu - mówi Sebastian Myszkiewicz, oficer prasowy KPP w Gostyniu.
 

W Śmiłowie pracują też strażacy - ochotnicy z jednostki OSP Poniec oraz z JRG Gostyń, usuwając skutki kolizji. Pracy mieli sporo. Najpierw musieli usunąć złamane drzewo z jezdni. Później - z pomocą ciężkiego sprzętu - usuwali przewrócone aiuto z drogi.

Droga Gostyń - Poniec jest wciąż zablokowana - mapkę objazdu można zobaczyć TUTAJ.

 

[AKTUALIZACJA godz. 15.10]

Wciąż nie wiemy, co stało się w kabinie wywrotki, która przewróciła się na drodze z Gostynia do Ponieca. Policjanci sprawdzają wszelkie okoliczności, biorą pod uwagę także zasłabnięcie kierowcy.

            Pierwszej pomocy prowadzącemu ciężarówkę, tuż po tym, jak staranował drzewo i przewrócił samochód, udzieliły osoby postronne. Na szczęście drzewo przewróciło się na jezdnię, obok samochodu. Mężczyzna przeżył, był przytomny, przejezdni starali się wyprowadzić go ze zmiażdżonej kabiny. Działania dokończyli strażacy, którzy pojawili się na miejscu zdarzenia.

- Wyszkoleni ratownicy udzielili kierowcy kwalifikowanej pierwszej pomocy, a kiedy na miejscu pojawiła się ekipa zespołu ratownictwa medycznego poszkodowany trafił pod ich opiekę, później karetka zabrała kierowcę do szpitala - wyjaśniał asp. sztab Krzysztof Kasprzyk z Komendy Powiatowej PSP w Gostyniu, dowódca akcji.

            Strażacy musieli usunąć przewrócone drzewo z jedni, w ruch poszły piły mechaniczne, aby można było pociąć je na mniejsze elementy. Zabezpieczyli też paliwo w przewróconym samochodzie.

Musieli również usunąć MAN-a z jezdni. Tutaj pomocny był ciężki sprzęt, który posłużył do podniesienia ciężarówki.

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE