Piłkarze Kani Gostyń byli o krok od niespodzianki w meczu z liderem czwartej ligi południowej. Victoria Września wygrała w Gostyniu 1 : 2, a zwycięską bramkę przyjezdni zdobyli w 89. minucie.
W ostatnim meczu przed własną publicznością w sezonie 2017/2018 Kania Gostyń podejmowała lidera z Wrześni. Goście, którzy już są pewni mistrzostwa czwartej ligi południowej i tym samym udziału w barażach o trzecią ligę, nie zaprezentowali wysokiej formy, ale wystarczyło to na pokonanie Kani, którą w zastępstwie Rafała Pospiecha poprowadził Krzysztof Michalski. Victoria Września objęła prowadzenie w 37. minucie po strzale Piotra Sarbinowskiego. W 71. minucie gospodarze wykorzystali jedną z nielicznych akcji. W pole karne dośrodkował piłkę Sebastian Fechner, a do bramki skierował ją Filip Szkudlarek. Wydawało się, że mecz zakończy się remisem, jednak w 89. minucie goście wywalczyli rzut wolny, który zakończył się kolejną bramką Piotra Sarbinowskiego.
Kania Gostyń - Victoria Września 1 : 2 (0 : 1)
0 : 1 - Piotr Sarbinowski (37')
1 : 1 - Filip Szkudlarek (71')
1 : 2 - Piotr Sarbinowski (89')
Kania: Wujczak - Maćkowski, Krzyżostaniak, Mucha, Fechner, Wachowski, Karolczak, Szymankiewicz, Danielczak, Kaźmierczak (70' Szkudlarek), Sz. Olejniczak
