Zaledwie wczoraj pisaliśmy o kierowcy, który prowadził samochód mając ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Tymczasem gostyńska policja, już w środę, 4 mają o godzinie 21.10 zatrzymała następnego kierującego „na sporym rauszu”. Ponownie, jak we wcześniejszym zdarzeniu, kluczową rolę odegrały działania osoby trzeciej.
– Dyżurny gostyńskiej policji został powiadomiony przez anonimową osobę, o tym, że po miejscowości Osowo [gmina Gostyń – przyp. red] samochodem marki Renault Laguna, jeździ prawdopodobnie pijany kierowca – tłumaczy okoliczności zatrzymania Sebastian Myszkiewicz, rzecznik prasowy KP Policji w Gostyniu.
W związku z tą informacją do miejscowości w gminie Gostyń zostali skierowani funkcjonariusze policji.I rzeczywiście, przypuszczenia zgłaszającego okazały się słuszne. Kierowca, renault, 41-letni mieszkaniec powiatu gostyńskiego „miał nieźle w czubie”. – W wydychanym przez niego powietrzu stwierdzono zawartość 0,54 mg/l alkoholu, czyli około 1,12 promila – mówi Sebastian Myszkiewicz. Mężczyzna stracił prawo jazdy, a jego przypadkiem zajmie się sąd.
Jak stwierdza rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu dobrą informacją, jak płynie z zatrzymania kolejnej pijanej osoby za kierownicą pojazdu jest fakt, iż policję powiadomiła osoba postronna.
– Widać, że świadomość społeczna rośnie. Coraz częściej zdarza się, że jeżeli są świadkowie sytuacji, w której udział bierze osoba nietrzeźwa, to reagują w sposób prawidłowy i informują odpowiednie służby – formułuje wnioski funkcjonariusz policji, którego zdaniem nie mam już takiego przyzwolenia na jazdę „po pijanemu”, jak było to jeszcze kilka lub kilkanaście lat temu. – Bardzo często sprawcami wypadków czy wypadków ze skutkiem śmiertelnym są osoby nietrzeźwe – podsumowuje rzecznik.
Czytaj rówież: o pieszych nie zwracających uwagi na niebezpieczeństwo