Trzeciej wyjazdowej porażki w sezonie doznali piłkarze Korony Piaski. W meczu z liderem drugiej grupy piątej ligi zespół Grzegorza Posikaty przegrał 2 : 3.
Na boisku w Dopiewie Korona pierwsza strzeliła bramkę. W 5. minucie 11 gola w rozgrywkach ligowych zdobył Mateusz Pijanowski. W pierwszym kwadransie meczu Korona jeszcze dwa razy poważnie zagroziła bramce przeciwnika, jednak Szymon Zaborowski i Mateusz Pijanowski nie zdołali umieścić piłki w siatce GKS-u. Goście stracili prowadzenie już w pierwszej połowie. Arkadiusz Michałowicz dwa razy skapitulował. W 53. minucie gospodarze podwyższyli prowadzenie. Zespół prowadzony przez Grzegorza Posikatę ani myślał odpuścić. W 60. minucie kontaktowego gola zdobył Dawid Cubal. Goście próbowali doprowadzić do remisu. Zaatakowali większą liczbą zawodników i w ten sposób narażali się na kontry. Wynik nie uległ jednak już zmianie. - Obawiałem się tego spotkania, bo w środę graliśmy mecz pucharowy. Nie ustępowaliśmy przeciwnikowi pod względem fizycznym. Bardzo dobrze rozpoczęliśmy spotkanie. Szybko zdobyliśmy gola i były jeszcze dwie dogodne sytuacje do podwyższenia prowadzenia. Gospodarze w pierwszej połowie częściej utrzymywali się przy piłce. Zdobyli dwie bramki. Lepiej w tych sytuacjach mógł zachować się nasz bramkarz. Zdarzyły się słabsze momenty, jednak nie można zapominać, że w innych spotkaniach ratował nas z opresji. Drugą część spotkania zaczęliśmy źle. Po stracie piłki zawodnik gospodarzy wyszedł na czystą pozycję i strzelił gola. Zdobyliśmy bramkę kontaktową i próbowaliśmy doprowadzić do remisu. Nie udało się. Szkoda, bo przeciwnik był do ogrania - powiedział po meczu trener Korony Piaski Grzegorz Posikata.
GKS Dopiewo - Korona Piaski 3 : 2 (2 : 1)
0 : 1 - Mateusz Pijanowski (5')
1 : 1 - (21')
2 : 1 - (42')
3 : 1 - (53')
3 : 2 - Dawid Cubal (60')
Korona: Michałowicz - Gendera, Wojtyczka, Wyrzykiewicz (85' Wojtasik), Cubal, Fabich, Zaborowski (65' P. Skrzypczak), H. Szymczak (81' Berchert), T. Szymczak, Pijanowski, Malicki
