W mgnieniu oka musiały ewakuować się osoby, mile spędzające czas na Przystani „Nad Malińczą” w Piaskach, podczas Dnia Dziecka. Niestety pogoda zepsuła drugą część zabawy.
W jednej chwili dzieci, wraz z rodzicami układali wieże z klocków, maluchy jeździły elektrycznymi samochodami czy czekały w długiej kolejce do malowania twarzy, a wszyscy zajadali się pysznymi, ciepłymi lodami przygotowanymi przez Mateusza Biernata.
Z daleka widać było jednak ciemne chmury nadciągające w kierunku zgromadzonych. Ale chyba nikt nie spodziewał się, że deszcz i wiatr uderzą z taką siłą, iż ludzie będą musieli chronić się pod rozłożonymi parasolami, a nawet trzymać je, aby nie odfrunęły.
Na szczęście nikomu nic się nie stało, a ucierpiała tylko impreza, w czasie której wiele jeszcze miało się dziać, aż do jej zakończenia planowanego na godzinę 17.00.
Dokładniejszą relację z Dnia Dziecka Nad Malińczą przeczytasz we wtorkowym wydaniu „Życia Gostynia”.
Dowiedz się także: co się wydarzyło na Cegielni oraz na jakim rodzinnym pikniku zagrał "Bajm"?