By wydostać poszkodowanych, strażacy z Ponieca musieli przeciąć karoserię.
Nie wiadomo w jakim stanie są mężczyźni, którzy zostali przewiezieni do szpitala po tym, jak rozbił się ich samochód. Zdarzenie miało miejsce w niedzielę, 27 lipca około godz. 18.30 pomiędzy Karcem a Dzięczyną. Daewoo matiz, którym jechali kierowca z pasażerem (obydwaj w średnim wieku) wylądował na polu. Został doszczętnie zniszczony. Na miejscu działali strażacy z OSP Poniec, gostyńska jednostka straży, ratownicy medyczni oraz policjanci. W wyniku dachowania pojazdu i licznych wgnieceń karoserii, poszkodowani zostali uwięzieni w aucie. By ich wydostać, druhowie z Ponieca użyli narzędzi hydraulicznych. Ranni nie byli w stanie wyjść o własnych siłach. Do karetki przeniesiono ich na deskach ratowniczych. Byli przytomni. Trafili do szpitala. Przyczyny zdarzenia bada gostyńska policja.
(doti)
{galeria 1532}