Trzeciej z rzędu porażki doznali dzisiaj piłkarze Pinsel-Peter Krobianka Krobia. Olimpia Koło wygrała z zespołem z Krobi 3 : 0.
Gospodarze, którzy zajmują ostatnie miejsce w tabeli czwartej ligi, prowadzili po 25. minutach 2 : 0. Goście szansę na zdobycie bramki kontaktowej mieli w końcówce pierwszej połowy. Krobianka wykonywała trzy stałe fragmenty gry. Po jednym z nich gospodarze wybili piłkę zmierzająca do bramki. - Szkoda tej sytuacji. Bramka kontaktowa pozwoliłaby nam się odrodzić - powiedział po meczu trener Pinsel-Peter Krobianki Krobia Dariusz Wiśniewicz. Po zmianie stron goście zagrali agresywnej. To zaczynało przynosić efekty. Goście tworzyli sobie sytuacje. W 67. minucie po dośrodkowaniu Rafała Sarbinowskiego Marcin Masełkowski posłał piłkę nad poprzeczką. Dwie minuty później gospodarze przeprowadzili szybką akcję zakończoną przez Patryka Olczyka strzałem w długi róg. - Przegrywamy i pretensje możemy mieć tylko do siebie. W meczu z Unią Swarzędz potrafiliśmy zdobyć trzy bramki, a z Olimpią nie wykorzystaliśmy żadnej okazji bramkowej. Sytuacja kadrowa nie pomaga nam w zdobywaniu punktów. W poprzednim spotkaniu kontuzji doznał Jakub Kędziora. Przed dzisiejszym meczem jednego z zawodników "złapała" grypa, a Jakub Pospiech na rozgrzewce uległ kontuzji. Koło zagrało dzisiaj bardzo dobre zawody. Gospodarze wykorzystali trzy z pięciu sytuacji - powiedział po meczu trener Dariusz Wiśniewicz.
Pinsel-Peter Krobianka Krobia poniosła w niedzielę 21. porażkę. W 34. meczach zespół z Krobi zdobył 29 punktów.
Olimpia Koło - Pinsel-Peter Krobianka Krobia 3 : 0 (2 : 0)
1 : 0 - Mikołaj Czajka (13’)
2 : 0 - Szymon Bartosik (25’)
3 : 0 - Patryk Olczyk (69’)
Pinsel-Peter Krobianka: Dembski – A. Kaczmarek, Pospiech (60’ Jędryczka), Kluczyk, Jędrzej Knapp, Sarbinowski, Szpurka, Kurzawa, Joachim Knapp, M. Urbański, Masełkowski
