Krok w dobrym kierunku

Opublikowano:
Autor:

Krok w dobrym kierunku - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport

Bramkowy remis przywieziony z Obry, to dla Szewy dobry prognostyk przed rewanżem. Teraz gostyńskim piłkarzom pozostaje wykorzystać atut własnego boiska. Obaw przed rewanżem nie kryje szkoleniowiec Znicza Krzysztof Żak. – Mecze rozgrywane na wyjeździe to w ostatnim czasie nasza bolączka – tłumaczy. Mimo wszystko sprawa awansu do klasy okręgowej nadal pozostaje otwarta. W niedzielne popołudnie miejscowi postawili poprzeczkę wysoko. Gostyńscy piłkarze, którzy w tym sezonie imponują skutecznością długo nie mogli znaleźć recepty na pokonanie Przemysława Adamczaka. Szczególnie w przed przerwą sytuacji strzeleckich z obydwóch stron było jak na lekarstwo. Dopiero w drugiej połowie obie „jedenastki” zaczęły stwarzać realne zagrożenie pod bramką rywala. Na kwadrans przed końcem gostyńscy piłkarze wreszcie dopięli swego. Futbolówka dośrodkowana z rzutu wolnego przez Pawła Wasielewskiego trafiła do grającego trenera Szewy, który umieścił ją w siatce. Radość przyjezdnych nie trwała jednak długo. W 80 min na murawie w barwach Znicza pojawił się Waldemar Adamczak, który na co dzień pełni rolę drugiego bramkarza, tym razem jednak wystąpił jako gracz z pola. To było prawdziwe wejście smoka, bowiem już kilkadziesiąt sekund później doprowadził do wyrównania. (luke)

Znicz Obra – Szewa Gostyń 1:1 (0:0)

0:1 Jerszyński (75’) 1:1 W. Adamczak (81’)

Szewa Gostyń: Dziubałka – M. Andrzejewski, Juska, Brandys (77’ P. Andrzejewski), Górski (66’ Kubiak), Wasielewski, Fajczyk, Sulgostowski, Staryczenko, Jerszyński, Sikora (81’ Zieliński)

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE