Lew nie strzela, ale też nie traci

Opublikowano:
Autor:

Lew nie strzela, ale też nie traci - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport

W trzecim kolejnym ligowym meczu piłkarze Agro-Tom Lwa Pogorzela nie potrafili zdobyć gola. Na szczęście w Baranowie dobrze spisała się defensywa gości i udało się zdobyć jeden punkt z meczu z AP Reissa.

W ósmej kolejce piątej ligi Agro-Tom Lew Pogorzela pojechał na mecz do Baranowa. Zespół Michała Roszaka na sztucznej murawie zmierzył się z młodym zespołem Akademii Piłkarskiej Reissa. W pierwszej połowie lepiej na małym boisku czuli się gospodarze. Miejscowa drużyna posiadała inicjatywę w tym spotkaniu, ale goście dobrze się bronili i do sytuacji bramkowej nie doszło. Po zmianie stron więcej działo się pod jedną i drugą bramką. Goście mogli objąć prowadzenie po strzale Adriana Radojewskiego. Zabrakło kilka centymetrów, bo piłka odbiła się od słupka. W 82. minucie na strzał z dystansu zdecydował się Mirosław Kaźmierczak. Znów zabrakło trochę szczęścia, bo futbolówka odbiła się do poprzeczki. Gospodarze też mogli w tym pojedynku zdobyć gole. Po błędzie Tomasza Naglaka zawodnik miejscowych nie trafił w światło bramki. – Trzeci mecz ligowy bez zdobytej bramki, ale wliczając też spotkanie pucharowe, w trzecim pojedynku nie straciliśmy gola. Z Krzywiniem nasza gra już wyglądała lepiej. Z AP Reissa lepsza w naszym wykonaniu była druga połowa. Dochodziliśmy do sytuacji bramkowych. Zobaczymy jak zagramy w kolejnym meczu. Przed nami ciężki pojedynek z Koroną Piaski – powiedział po meczu trener Agro-Tom Lwa Pogorzela Michał Roszak.

AP Reissa – Agro-Tom Lew Pogorzela 0 : 0
Agro-Tom Lew: Naglak – Wawrocki, Ciesielski, Jęsiek, Rolnik, Niedźwiedź, Ptak, Łopaczyk (46’ Ziembiński), Kaźmierczak, Krystkowiak, Radojewski
 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE