Lew Pogorzela wygrał kolejne ważne spotkanie. Przed własną publicznością drużyna Michała Roszaka pokonała Spartę Miejska Górka 2 : 1. Zespół z Pogorzeli w ten sposób utrzymał pierwsze miejsce w tabeli leszczyńskiej klasy okręgowej.
W 27. kolejce leszczyńskiej klasy okręgowej wszystkie oczy skierowane były na Pogorzelę. Lider podejmował przed własną publicznością Spartę Miejska Górka. Gospodarze w pierwszej połowie zagrali nerwowo. Popełniali błędy w defensywie, które powodowały, że więcej pracy miał Adrian Szuba. W 22. minucie goście po raz pierwszy poważniej zagrozili bramce gospodarzy. Po strzale Bartłomieja Nowaka golkipera Lwa uratował słupek. W kolejnej akcji piłki nie sięgnął po zagraniu ze skrzydła Zbigniew Rak. W 36. goście minucie wyszli na prowadzenie po szybkiej akcji i strzale Zbigniewa Raka. Gospodarzom nie szło w pierwszej połowie, jednak zakończyła się ona remisem 1 : 1. Na indywidualną akcję w 45. minucie zdecydował się Maciej Krystkowiak. Pomocnik Lwa minął przeciwników i pokonał Kacpra Tomkiewicza. Krystkowiak Lwa został bohaterem meczu na szczycie, bo w 85. minucie po raz drugi trafił do bramki przeciwnika. Lew wygrał 2 : 1 i utrzymał pierwsze miejsce w tabeli. – Pierwsza połowa nie była dobra w naszym wykonaniu. Przegrywaliśmy. Popełnialiśmy błędy indywidualne. Bramka Macieja tuż przed przerwą dużo nam dała. Uzyskaliśmy bardzo dobry wynik i zobaczymy co dalej – mówi trener Lwa Pogorzela.
Piast Poniec podejmował przed własną publicznością Sokoła Wroniawy. Gospodarze wygrali 4 : 0 i był to najniższy wymiar kary dla gości. – W zasadzie każdy zawodnik mógł dzisiaj zdobyć bramkę. Przed tygodniem każdy nasz strzał to była bramka. Dzisiaj skuteczność była bardzo słaba – powiedział Leszek Krzyżostaniak.
Trzy punkty wywalczyli też Zjednoczeni Pudliszki. Zespół Dariusza Olejniczaka pokonał Tęczę-Osa Osieczna 2 : 0. To spotkanie mogło się jednak potoczyć w różny sposób. – Szybko mogliśmy w tym spotkaniu prowadzić. Mieliśmy trzy okazje, ale nie wykorzystaliśmy ich w pierwszej połowie. W drugiej części pojedynku sytuacje bramkowe mieli też gospodarze - powiedział o meczu trener Zjednoczonych Pudliszki.
27. kolejkę zamykało spotkanie Wisły Borek Wielkopolski z Sanowianką Sarnowa. Po 11. meczach pauzy w Wiśle zagrał Szymon Andrzejczak. – Wprowadził w nasze szeregi dużo spokoju. Mogliśmy budować akcje od tyłu - mówi o powrocie zawodnika trener Tomasz Gawroński. Gospodarze wygrali z Sarnowianką 3 : 0 po dwóch golach Marcina Tomczaka i jednym trafieniu Michała Kasprzaka.
Lew – Sparta Miejska Górka 2 : 1 (1 : 1)
0 : 1 – (36')
1 : 1 – Maciej Krystkowiak (45’)
2 : 1 – Maciej Krystkowiak (80’)
Lew: Szuba – Wawrzyniak, Wawrocki, Kubiak, Ciesielski, Mierzwicki (71’ Łopaczyk), Ptak, Niedźwiedź, Krystkowiak, Ziembiński, Marszałek
Tęcza-Osa Osieczna – Zjednoczeni Pudliszki 0 : 2 (0 : 0)
0 : 1 – Bartosz Wolsztyniak (74’)
0 : 2 – Michał Płoszjczak (87’)
Zjednoczeni: F. Bzdęga – P. Bzdęga, Głoskiewicz, Biderman, P. Pazoła (65’ Bukowski), J. Pazoła, Pajkert, Danielczak, Płoszajczak (88’ Olejniczak), Wolsztyniak, Baranowski
Piast Poniec – Sokół Wroniawy 4 : 0 (2 : 0)
1 : 0 – Krzysztof Konieczny (33’)
2 : 0 – Tomasz Szumny (43’)
3 : 0 – Tomasz Szumny (54’)
4 : 0 – Mariusz Klimasz (85’)
Piast: Banaszak – Ramota, Klimasz, Rodewald, Piaszczyński, Konieczny, Szumny, Dorociak, Chwaliszewski, Dawidziak, Alejski (40’ Karch)
Wisła Borek Wlkp. – Sarnowianka Sarnowa 3 : 0 (2 : 0)
1 : 0 – Marcin Tomczak (17’)
2 : 0 – Marcin Tomczak (27’)
3 : 0 – Michał Kasprzak (66’)
Wisła: Kubiak - Kędziora, Juskowiak, Sz. Andrzejczak, Gościniak, Grzemski, Bruder (83' Ł. Andrzejczak), Piasecki (68' Dopierała), Kasprzak (81' Błaszczyk), Robak (74' D. Andrzejczak), M. Tomczak
