Rannego mężczyznę zabrało pogotowie lotnicze do Puszczykowa. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, doszło do wypadku podczas prac w jednym z gospodarstw rolnych w Siedlcu, gm. Pępowo. Mieszkaniec wsi uległ ciężkiemu wypadkowi - najprawdopodobniej ma w części odciętą rękę.
Nieoficjalnie wiadomo, że do zdarzenia doszło przy pracy z piłą.
[AKTUALIZACJA 20.30]
Jedna jednostka z Komendy Państwowej Powiatowej Straży Pożarnej w Gostyniu z 4 strażakami zabezpieczała miejsce lądowania śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w Siedlcu - było to wiejskie boisko sportowe.
O pomoc w tej sprawie gostyńskich strażaków poprosił przed godz. 18.00 dyspozytor Centrum Powiadamiana Ratunkowego w Lesznie. Akcja trwała około półtorej godziny.
[AKTUALIZACJA 21.00]
Z relacji mieszkańców Siedlca wynika, że mężczyzna pracował w budynku gospodarczym prawdopodobnie ucinarką, tzw. boszką. - Chyba przeciął sobie tętnicę. Żona go znalazła, stracił przytomność bo sporo krwi uszło i stąd potrzebny był śmigłowiec ratunkowy - opowiadają mieszkańcy.
Bieżące informacje w artykule: Ranny mężczyzna prawdopodobnie był pijany