Michał Wiśniewski czuje się tu jak w domu

Opublikowano:
Autor:

Michał Wiśniewski czuje się tu jak w domu - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura

Dom Dziecka w Bodzewie jest niezwykły, tego naszym Czytelnikom powtarzać nie trzeba.

Wiedzą o tym jednak i osoby spoza naszego powiatu, których atmosfera domu przyciąga. Rok temu placówkę odwiedził Michał Wiśniewski – gwiazda, której przedstawiać nikomu nie trzeba. Również w tym roku zawitał do Bodzewa w ramach akcji “Wiśnia Dzieciom”.

Niezwykłego gościa, lidera grupy Ich Troje, powitali w grudniowe popołudnie dyrektor, wychowawcy oraz wychowankowie Domu Dziecka w Bodzewie i Gostyniu. Podobnie jak w poprzednim roku przywiózł dla dzieci i młodzieży prezenty, choć to było tłem spotkania, najważniejszy był wspólnie spędzony czas i możliwość rozmowy z wokalistą. Michał, który sam wychowywał się w domu dziecka, przywitał się serdecznie z wychowankami, personelem a szczególnie z paniami kucharkami, których specjałów miał okazję już zasmakować w roku ubiegłym.

Wszyscy przyjęli gościa jak członka rodziny z entuzjazmem i nieskrywaną radością. Podczas spotkania wychowankowie przygotowali na tę niecodzienną wizytę występ artystyczny. Michał Wiśniewski tego popołudnia wielokrotnie podkreślał, że czuje się w Bodzewie jak w domu. Wokalista obdarował wszystkich obecnych nie tylko paczkami, ale również rozdawał płyty ze swoim autografem. Radość była przeogromna. Piosenkarz podkreślał, że Dom Dziecka w Bodzewie jest wzorcowy i tak powinny placówki wyglądać wszędzie – tworzyć rodzinę. Dom Dziecka w Bodzewie był jedną z dwudziestu placówek, które postanowił odwiedzić w tym roku. Wychowawcy i dzieci mają nadzieję, że nie jest to ostatnia wizyta Michała Wiśniewskiego w domu dziecka. Jak podkreśla Janusz Sikora, etatowy członek zarządu powiatu, wizyta Michała Wiśniewskiego w Domu Dziecka w Bodzewie, podobnie jak innych byłych wychowanków domu dziecka, którzy wiele osiągnęli w życiu dorosłym, to coś więcej, niż same życzenia świąteczne.

- Stają się oni żywym przykładem, że pomimo wielu trudności i problemów, jakie dotknęły te dzieci czy młodzież mogą w życiu wiele osiągnąć, dają nadzieję, że marzenia można urzeczywistniać, czego im serdecznie życzę. Panu Michałowi Wiśniewskiemu dziękuję, że znalazł czas w tym dniu przedświątecznym, że obdarował dzieci i młodzież prezentami, ale przede wszystkim za to, że z każdym starał się indywidualnie porozmawiać wsłuchując się w ich problemy, radości, motywując ich do optymistycznego spojrzenia w przyszłość – mówi Janusz Sikora.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE