Miejmy nadzieję, że przyłapanie dwóch, bardzo młodych pijanych kierujących w miniony weekend, to tylko przypadek a nie jakaś rodząca się tendencja.
Najpierw w piątek, 17 sierpnia o godzinie 22.15 dzielnicowy z miejscowego posterunku policji zatrzymał do kontroli drogowej młodego mężczyznę, który ulicą Powstańców Wielkopolskich w Borku Wielkopolskim jechał rowerem.
Nie wiadomo, czy coś konkretnego zwróciło uwagę policjanta, a może był to zwyczajnie „ślepy traf”, ale decyzja o zatrzymaniu była słuszna. Chłopak z rocznika 2001 miał w wydychanym powietrzu prawie 0,5 promila alkoholu.
– Odpowie jako osobo dorosła za popełnione wykroczenie – informuje Monika Curyk z gostyńskiej KPP.
O ile te pół promila można nazwać „rauszem”, to trudno już w ten sposób podejść do ilości alkoholu, jaką w swoim organizmie miał mieszkaniec gminy Gostyń, niemal rówieśnik rowerzysty z Borku. Tutaj również środkiem transportu był jednoślad i incydent również miał miejsce wieczorem.
Dokładnie 35 minut po północy, w niedzielę 19 sierpnia, tym razem gostyńscy policjanci zatrzymali na ulicy Wrocławskiej w Gostyniu kierowcę roweru. Przebadanie 18-latka alkotestem dało wynik około 1,4 promila. Także jego kara nie ominie.