Na drodze nikomu nie można ufać

Opublikowano:
Autor:

Na drodze nikomu nie można ufać - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Artykuł opublikowany w numerze 19/2015 Życia Gostynia

Zanim wsiądziesz na rower, koniecznie to przeczytaj!

Z Adrianem Polerowiczem z Wydziału Ruchu Drogowego KPP w Gostyniu rozmawia Dorota Jańczak

 

Jakie pytania najczęściej zadają mieszkańcy w związku z przepisami dotyczącymi jazdy rowerem?

Ludzie pytają najczęściej o to, kiedy można korzystać z chodnika rowerem. I to najbardziej nurtuje seniorów. Jeśli jest ścieżka pieszo – , rowerzysta musi z niej skorzystać.

A jeśli pojedzie jezdnią?

Może otrzymać mandat w wysokości 100 zł.

Wlepialiście już takie kary?

Tak, ale rzadko. Na ciągach dróg wojewódzkich bądź krajowych, gdzie mamy ścieżkę z Gostynia do Piasków i przy ul. Wrocławskiej. Tu mamy świetną ścieżkę – jest szeroki pas chodnika.

Mimo to rowerzyści decydują się na jezdnię. Brakuje im mocnych wrażeń?

Dotyczy to głównie kolarzy, którzy nie uważają się za rowerzystów. A nie ma definicji kolarza w prawie o ruchu drogowym. Musi stosować się do tej ścieżki.

A co z rowerzystami, którzy słuchają muzyki podczas jazdy?

Nie ma w kodeksie o ruchu drogowym nic na ten temat, dlatego w myśl przepisów co nie jest zabronione – jest dozwolone.

A waszym zdaniem?

Na pewno w jakiś sposób słuchanie muzyki powoduje zachwianie koncentracji. Podobnie jak w przypadku nietrzeźwych kierowców, kiedy wzrokowo – ruchowa koncentracja jest zachwiana. Jeśli chodzi o rowerzystów słuchających muzyki, ta część związana z odbieraniem bodźców zewnętrznych też jest ograniczona. To ma swoisty związek z korzystaniem podczas jazdy z telefonów. Przeprowadzono eksperyment, w którym zbadano czujność i spostrzegawczość kierowców. Kierowcy na tym samym odcinku mieli dostrzec najwięcej zachowań ludzkich na drodze: kobieta z wózkiem, roboty drogowe, dwójka dzieci na chodniku. Kierowca korzystający z telefonu zapamiętał 30% szczegółów mniej, a ten niekorzystający - praktycznie wszystko.

Statystyki mówią, że często czujności nie zachowują kierowcy aut przecinający ścieżkę rowerową. W naszym powiecie w ubiegłym roku aż w 9 przypadkach osoby wyjeżdżające z posesji potrąciły rowerzystów jadących po specjalnie wyznaczonym dla nich pasie. Kierowcy aut zapominają się?

Często bagatelizuje się to, że ścieżką za chwilę może pojechać rowerzysta. Ma w końcu do tego prawo. Tak też jest w przypadku zjazdów z dróg podporządkowanych, które przecinają pas dla rowerzystów. Zjazdy takie mamy z ul. Wielkopolskiej i Podgórnej na Wrocławską. Kierujący musi ustąpić pierwszeństwo przejazdu jadącemu po przejeździe dla rowerów.

Przepisy przepisami, ale kierowca roweru powinien zachować ostrożność.

Dokładnie. Dotyczy to również pieszych. On też powinien czuć się bezpiecznie na przejściu dla pieszych. Trzeba spodziewać się tego, że inny uczestnik ruchu nie będzie stosował się do przepisów. Dlatego mimo to, że prawo jest po naszej stronie, powinniśmy jeszcze patrzeć na to, jak zachowują się inni.

Kłania się zasada ograniczonego zaufania.

Czy ktoś się do niej stosuje, widać podczas sytuacji, gdy ktoś próbuje kulturalnie kogoś wpuścić na skrzyżowanie. Wjeżdżam na przykład z ul. Wielkopolskiej, widzę pojazd jadący ul. Wrocławską od centrum miasta z lewej strony i ten pojazd „wpuszcza mnie”, miga światłami: „proszę jedź”. Ale od strony Krobi może być różnie, może kierowca wpuści, może nie. Teoretycznie nie ma przepisów, które by to w jakiś sposób regulowały. To jest kultura jazdy kierowców.

Podobnie, gdy ktoś włączy kierunkowskaz. Mimo wszystko powinniśmy poczekać z wykonaniem manewru?

Kierunkowskaz nie jest wyrocznią. Trzeba poczekać, aż ten samochód skręci. Podała pani idealny przykład ograniczonego zaufania. Kierowca może włączyć kierunkowskaz, ale w ostatniej chwili rozmyślić się. Mieliśmy takie zdarzenie w lutym, skrzyżowanie ul. Św. Floriana i Helsztyńskiego. Doszło do zdarzenia w wyniku tego, że ktoś błędnie sygnalizował zamiar skrętu. W ostatniej chwili zrezygnował, a kierowca, który wjeżdżał z drogi podporządkowanej zdecydował się na ruch. Sprawstwo leży po stronie wyjeżdżających z podporządkowanej. Mimo tego ze zamiar skrętu był błędnie sygnalizowany.

Kierowcy aut nie powinni ufać motocyklistom. I vice versa.

Hasło: „patrz w lusterka, motocykle są wszędzie” jest bardzo trafne. Trzeba uważać i patrzeć w lusterka bardzo często przy zmianie kierunku czy pasa ruchu. Jeśli motocyklista pojedzie z prędkością 200 km/h, możemy spojrzeć w lusterko i go nie zauważymy. Minią 3 sekundy – będzie obok nas.

A przejścia dla pieszych? Jak wymusić na kierowcy, by zatrzymał się przed „zebrą”?

Mówimy seniorom, że zanim wejdą na przejście, powinni najpierw nawiązać kontakt wzrokowy z nadjeżdżającym kierowcą. W jakiś sposób to go zobowiązuje, by się zatrzymać. Kierowca sobie wówczas myśli: „on patrzy na mnie, czyli za chwilę będzie wchodził na to przejście”.

 

Rowerzyści też giną na drogach – statystyki krajowe

W ubiegłym roku na terenie całego kraju rowerzyści byli sprawcami 496 zdarzeń drogowych, w tym 136 wypadków, w których 12 osób zginęło, a 128 odniosła obrażenia ciała.

Nietrzeźwi rowerzyści byli sprawcami 42 zdarzeń, w tym 15 wypadków

Rośnie procentowy udział rowerzystów jako ofiar wypadków z poziomu 7,42% w roku 2007 do 12,23% w roku 2014!

 

Kolizje na ścieżce rowerowej – statystyki w powiecie gostyńskim

W roku 2014 miały miejsce: 17 kolizji i 3 wypadki z udziałem rowerzystów, w których 2 osoby zostały ranne, a 1 poniosła śmierć na trasie Kuczyna – Krobia. Do 9 kolizji doszło na drodze dla rowerów lub drodze pieszo – rowerowej, w których podstawową przyczyną było nieustąpienie pierwszeństwa przez kierującego samochodem podczas włączania się do ruchu z prywatnej posesji.

 

Co powinien wiedzieć każdy rowerzysta?

• Oświetlenie, to nie tylko obowiązkowe wyposażenie roweru, to także szansa, że zostaniemy

dostrzeżeni przez kierowcę odpowiednio wcześnie, a nie wtedy, gdy jest za późno na

hamowanie.

• Nie należy bezgranicznie wierzyć w posiadanie pierwszeństwa przejazdu. Lepiej zachować

rozwagę przy przejeżdżaniu przez przejazd dla rowerzystów niż narazić się na obrażenia

ciała w kontakcie z pojazdem.

• Na przejściu dla pieszych kierowca spodziewa się obiektu poruszającego się z prędkością

pieszego. Wjeżdżając na rowerze na przejście dla pieszych nie tylko łamiemy przepisy,

ale narażamy się na to, że kierowca nas w porę nie zauważy.

• Kask, mimo że nie jest obowiązkowy, znacznie zmniejsza prawdopodobieństwo urazu

podczas kolizji lub upadku z roweru.

• Czasem warto, a nawet trzeba zrezygnować z jazdy rowerem. Jeśli nie musisz, nie ryzykuj

jazdy po bardzo ruchliwej jezdni, nie wsiadaj także na rower podczas złej widoczności –

w czasie mgły, deszczu czy o zmierzchu na źle oświetlonej drodze. W takich warunkach

łatwo o wypadek.

 

Co powinien wiedzieć każdy kierowca samochodu?

• Rowerzysta jest normalnym użytkownikiem drogi, który ma prawo oczekiwać, że jego

uprawnienia będą respektowane, ale sam także ma obowiązek pamiętać o przepisach.

• Jadąc w nocy należy pamiętać, że nie wszyscy rowerzyści "dorośli" stosują się do wymogu

korzystania z oświetlenia.

• Rowerzysta znajdujący się na przejeździe dla rowerzystów posiada pierwszeństwo

przejazdu przed kierującym pojazdem przejeżdżającym ten przejazd

(np. na drodze pieszo – rowerowej na ul. Wrocławskiej w Gostyniu, kierujący pojazdem

od ul. Wielkopolskiej musi ustąpić pierwszeństwo przejazdu jadącemu rowerem

po przejeździe dla rowerów na ul. Wrocławskiej).

• Zbyt bliskie przejeżdżanie obok rowerzysty może spowodować zachwianie jego

równowagi i wypadek.

• Bez względu na to z czyjej winy jest wypadek, w kolizji z samochodem największych

obrażeń ciała zawsze dozna rowerzysta. Trzeba pamiętać, że obraz śmierci lub cierpienia

ofiary na zawsze pozostanie w naszej świadomości.

 

 

Przepisy, które rowerzysta powinien mieć w głowie:

• rowerzysta jadący drogą przeznaczoną dla rowerzystów i pieszych jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym;

• przewozić dziecko w wieku do 7 lat powinno się na specjalnym siodełku zapewniającym bezpieczeństwo, rowerem wieloosobowym z pasażerem może kierować tylko osoba, która ukończyła 17 lat;

• kierujący rowerem może jechać lewą stroną jezdni, jeśli opiekuje się on osobą kierującą rowerem w wieku do lat 10 oraz pod warunkiem zajmowania miejsca jak najbliżej jej krawędzi i ustępowania miejsca nadjeżdżającym pojazdom;

• kierującemu rowerem lub motorowerem zabrania się:

- jazdy po jezdni obok innego uczestnika ruchu, dopuszcza się tylko wyjątkowo jazdę po jezdni kierującego rowerem obok innego roweru, jeżeli nie utrudnia to poruszania się innym uczestnikom ruchu albo w inny sposób nie zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego,

- jazdy bez trzymania co najmniej jednej ręki na kierownicy oraz nóg na pedałach lub

podnóżkach,

- czepiania się pojazdów;

• korzystanie z chodnika lub drogi dla pieszych przez kierującego rowerem jest dozwolone wyjątkowo, gdy :

1) opiekuje się on osobą w wieku do lat 10 kierującą rowerem;

2) szerokość chodnika wzdłuż drogi, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością

większą niż 50 km/h, wynosi co najmniej 2 m i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów

oraz pasa ruchu dla rowerów;

3) warunki pogodowe zagrażają bezpieczeństwu rowerzysty na jezdni (śnieg, silny wiatr,

ulewa, gołoledź, gęsta mgła), z zastrzeżeniem : kierujący rowerem, korzystając z chodnika lub drogi dla pieszych, jest obowiązany jechać powoli, zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym.

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE