W indiańską wioskę zamieniła się Szkoła Podstawowa nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi w Gostyniu. Wszystko z okazji Drzwi Otwartych, organizowanych dla przyszłych pierwszoklasistów i ich rodziców. To cykliczne przedsięwzięcie organizowane jest co roku, aby zachęcić dzieci do nauki w gostyńskiej „jedynce”. W ubiegłym roku w tej szkole powstało biuro detektywistyczne, a głównym bohaterem był Sherlock Holmes.
W tym roku drzwi otwarte odbywały się w konwencji indiańskiej. W każdej odwiedzanej klasie, mali goście mogli zdobyć określoną sprawność. Na potwierdzenie dzieci otrzymywały piórka do pióropuszy. Na zakończenie Wielki Wódz potwierdzał zdobyte sprawności.
- W edukacji wczesnoszkolnej mamy różne obszary nauki - jest edukacja plastyczna, polonistyczna, dlatego w każdej sali staraliśmy się zaprezentować inną sprawność. Chodziło o to, aby przyszli pierwszoklasiści mogli się w różnych obszarach wykazać. Były zajęcia z językiem angielskim, z językiem polskim, zajęcia plastyczne, a w świetlicy rozłożono magiczny dywan. Udostępniono też salę z programowaniem, informatyką oraz z doświadczeniami i eksperymentami chemicznymi - wyjaśniła Anita Wichtowska, koordynator przedsięwzięcia, z zespołem promocji.
Od początku roku szkolnego w „jedynce” istnieje oddział sportowy, dlatego w pełnej okazałości dla przyszłych pierwszoklasistów otwarto salę sportową. W przyszłym roku szkolnym ma być uruchomiony kolejny oddział, dyrekcja ma zgodę organu prowadzącego.
- Pierwszy oddział sportowy sprawuje się dobrze. Mamy 25 uczniów, w ciągu roku szkolnego nikt się nie wykruszył. Uczniowie mają swoje pierwsze osiągnięcia na zawodach w Lesznie, czy w turnieju pływania. Uczniowie mają zajęcia z pływania, 2 godziny. Rozpoczęliśmy je w połowie września - z przerwą świąteczną oraz na ferie, a obecnie grupa sprawniejszych uczniów, którym przypadło do gustu pływanie - mniej więcej 3/4 zespołu pływa na dużym basenie - powiedział Jerzy Gaszek, nauczyciel wychowania fizycznego.
- Trafiły do nas dzieci z o różnym poziomie sprawności, ale u wszystkich widać postęp. Stali się bardziej dojrzali. Przez pierwsze 3 lata idziemy w kierunku rozwoju ogólnego, a w kolejnych latach - od IV klasy zajęcia ukierunkowane są na konkretne rodzaje sportu. Dziewczyny są kształcone docelowo z piłki siatkowej, a chłopcy z piłki nożnej - dodał Tomasz Stańczak, kolejny nauczyciel w-f w „jedynce”. Rodzice z dziećmi odwiedzali szkołę w piątkowe popołudnie i w sobotę od rana. Podczas Drzwi Otwartych dopytywali o formalności, związane ze składaniem wniosków o przyjęcie.
Dzieci wyglądały na zadowolone. - Najbardziej podobał mi się Wielki Wódz i konie - przyznała przyszła pierwszoklasistka. - A mi klasa sportowa - dodał jej młodszy brat, który zapewni, że będzie ją „odwoził” do szkoły nr 1 w Gostyniu, dopóki sam nie zacznie do niej chodzić.