Drugiej z rzędu porażki doznała Dąbroczanka Pępowo. W derbach uległa Polonii Leszno 0 : 1. Drużyna prowadzona przez Michała Roszaka kończyła mecz w dziewiątkę. W ostatnich minutach spotkania boisko opuścili za czerwone kartki Marcin Roszak i Robert Norkiewicz. Po meczu rozczarowania postawą sędziów nie krył trener Dąbroczanki.
Gospodarze kluczową dla losów spotkania akcję przeprowadzili w 38. minucie. Po podaniu Bogumiła Ceglarka gola zdobył Patryk Kowalski. Mimo prób Dąbroczance nie udało się w Lesznie zdobyć punktów. W końcówce drużyna Michała Roszaka musiała radzić sobie w osłabieniu. Czerwoną kartkę za wulgarny zwrot w kierunku sędziego ujrzał Marcin Roszak, a chwilę później drugi żółty kartonik, a w konsekwencji czerwony, zobaczył Robert Norkiewicz. - Nerwowo było przez cały mecz. Nie mogliśmy dzisiaj dojść do sytuacji pod bramką przecwinika. I to nie wynikało z nieporadności naszych zawodników, tylko z winy sędziego - stwierdził po meczu trener Dąbroczanki Pępowo Michał Roszak.
Polonia Leszno - Dąbroczanka Pępowo 1 : 0 (1 : 0)
1 : 0 - Patryk Kowalski (38')
Dąbroczanka: Dembski - D. Piosik (79' A. Piosik), M. Roszak, K. Kędziora, Naskręt, Szpurka (83' Ratajczak), Ptak (68' Snela), Borowczyk, Przybyszewski, Fabich (55' Sz. Kędziora), Norkiewicz
