W sierpniu zeszłego roku w gminie Krobia po raz pierwszy pojawił się temat tzw. „czwartego kubła”, czyli pojemnika na bioodpady - "resztki kuchenne" ulegające biodegradacji - więcej na ten temat czytaj TUTAJ.
Na ówczesnym posiedzeniu komisji wspólnych krobskiej rady miejskiej burmistrz Sebastian Czwojda podał, iż Komunalny Związek Gmin Regionu Leszczyńskiego byłby zainteresowany wprowadzeniem na terenie samorządu programu pilotażowego dotyczącego zbiórki kolejnej frakcji odpadów.
Krobscy rajcy zgodzili się na prowadzenie przez burmistrza negocjacji z KZGRL. Jednocześnie podkreślali, aby w trakcie negocjacji przedstawić kwestie poruszone na komisjach, m.in. odbioru odpadów oraz kosztu samych pojemników.
Obecnie efekt kilku spotkań włodarza Krobi z leszczyńskim związkiem nabiera realnego kształtu w postaci „doświadczenia”, którego realizacja na terenie gminy rozpocznie się z początkiem przyszłego miesiąca.
– Gmina Krobia przyjęła rolę bycia gminą pilotażową w zakresie zbiórki opadów biodegradowalnych – mówi Adam Sarbinowski z Urzędu Miejskiego w Krobi.
Od 1 lutego 2018 roku, we wszystkich nieruchomościach na terenie krobskiego samorządu, w których zadeklarowano segregację odpadów, a ich właściciele przystąpili do programu pilotażowego, będą zbierane także bioodpady.
Obszerny artykuł ze wszystkimi informacjami m.in., jak będzie wyglądał pilotaż, jak segregować i i gromadzić bioodpady oraz gdzie dostać pojemniki na "resztki kuchenne" - znajdziesz w dzisiejszym wydaniu "Życia Gostynia".
Czytaj także: gdzie wylądował TIR po porannej śnieżycy oraz dużych pieniądzach na rozbudowę gostyńskiego szpitala
