Do groźnie wyglądającego wypadku doszło przed godziną 16.00 pomiędzy Zaborowicami a Borszynem Wielkim (powiat górowski). Opel corsa uderzył w drzewo. Zmiażdżona została część pojazdu od strony pasażera.
Na miejsce najszybciej dotarły służby ratunkowe z województwa dolnośląskiego. Działania ratownicze prowadzili górowscy strażacy z JRG oraz zespół ratownictwa medycznego. - Gdy przyjechaliśmy na miejsce zdarzenia, poszkodowany znajdował się poza samochodem. Zespół ratownictwa medycznego udzielał już pomocy mężczyźnie. Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz podaniu poduszki z piany ciężkiej, gdyż z pojazdu wydobywało się w paliwo - informuje portal rawicz24.pl dyżurny KP PSP w Górze.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że mężczyzna - mieszkaniec powiatu gostyńskiego - jechał sam, nie dostosował prędkości do panujących warunków, zjechał na pobocze i uderzył w przydrożne drzewo. - Został zabrany do szpitala w Lesznie - podaje st. asp. Beata Jarczewska, oficer prasowy KPP w Rawiczu. Funkcjonariuszka dodaje, że policjanci wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia.
Na miejscu pracują także strażacy z Bojanowa, którzy, m.in. kierują ruchem wahadłowym.
[AKTUALIZACJA, 18.50]
- Samochodem jechał 32-letni mieszkaniec gminy Poniec. Ma złamaną kość udową. Był pijany, miał 1,5 promila alkoholu. Zabrano mu prawo jazdy - przekazuje st. asp. Beata Jarczewska, oficer prasowy KPP w Rawiczu.
