Po raz pierwszy w tym roku Gostyńskie Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt NOE zaprosiło do odwiedzin schroniska w Dalabuszkach. Mimo deszczowej aury, to miejsce odwiedziło w ubiegłą niedzielę sporo osób. Dotarli z otwartymi sercami i smakołykami dla podopiecznych. Dwa kundelki znalazły tego dnia swój dom i wraz z nowymi właścicielami odjechały, aby już nie oglądać świata zza metalowych krat. - Niekoniecznie były to psy młode. Przyszły do schroniska niedawno. Jeden pojechał pod Poznań, jeden do Gostynia – wyjaśniała Aleksandra Gerowska z Gostyńskiego Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt NOE.
Tego dnia kilka osób zdecydowało się zostać wolontariuszami schroniska. - Na pewno to będzie bardzo duża pomoc i miejmy nadzieję, że te osoby, które się w niedzielę zgłosiły, faktycznie wytrwają w tym. Gdy ktoś przyjedzie raz, to już się bardzo wciąga, mało kto później się wycofuje – wyjaśnia dalej. Dodaje, że wolontariuszy nigdy za wiele. Zwłaszcza, że w schronisku przebywa aktualnie sporo potrzebujących zwierząt.
Kiedy kolejne drzwi otwarte? Terminu jeszcze nie ustalono.
Kibicowaliście Mateuszowi Biernatowi w programie MasterChef Junior? Możecie podglądać jego videoblog - KLIK.