Pechowy finisz

Opublikowano:
Autor:

Pechowy finisz - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport

W meczu Kłos – Kormoran wszystko układało się po myśli miejscowych...do 77. min W tym momencie podopieczni Arkadiusza Kozaka prowadzili 4:1 i wydawało się, że nic nie jest w stanie odebrać im zwycięstwa. Całe zło dla gospodarzy wydarzyło się w ostatnich kilkudziesięciu minutach spotkania. W 77. min drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został Tobiasz Kowalczyk. Chwilę później z powodu kontuzji boisko opuścić musiał kolejny obrońca Kłosa Łukasz Michałek. Bez dwóch kluczowych piłkarzy defensywa gospodarzy przestała istnieć. Wtedy niemożliwe stało się faktem. W końcowych minutach Kormoran zdobył trzy gole, które ostatecznie pozwoliły im wywieź z Rokosowa cenny punkt. W grze Kłosa dało się zauważyć jednak kilka pozytywów. Z pewnością na wyróżnienie zasłużył Damian Stachowiak. Młody napastnik przez cały mecz był bardzo aktywny, a ukoronowaniem jego postawy była kapitalne trafienie w 75. min spotkania. (luke)

Kłos Rokosowo – Kormoran Święciechowa 4:4 (1:0)

1:0 sam. (25’) 2:0 P. Wolny k. (55’) 2:1 k. (58’) 3:1 P. Wolny (65’) 4:1 Stachowiak (75’) 4:2 (82’) 4:3 (85’) 4:4 sam. (90’)

Kłos Rokosowo: O. Kruger – Ł. Michałek (80’ Biernat), T. Kowalczyk, M. Kowalczyk, Ł. Kruger, Nowak (70’ R. Sarbinowski), Ciółko (85 Małecki), P. Sarbinowski, Kowalski, P. Wolny, Stachowiak

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE