Dwa zarzuty przedstawiono 39-letniemu mieszkańcowi powiatu gostyńskiego, który wprowadził w błąd pracowników jednej z firm i wyłudził od nich opony samochodowe. Oszust był na tyle pewny siebie, że próbował jeszcze raz popełnić przestępstwo w ten sam sposób. Tym razem pracownicy nabrali podejrzeń, co do zamiarów 39-latka. Zawiadomili policję, która zatrzymała mężczyznę. Po postawieniu zarzutów przyznał się on do winy i złożył wyjaśnienia. Za swoje postępowanie odpowie przed sądem.
Pierwsza, skuteczna próba wyłudzenia miała miejsce we wtorek, 19 marca, gdy mieszkaniec naszego powiatu zjawił się w jednej z gostyńskich firm. Podając się za pracownika przedsiębiorstwa, w którym firma ta zakupuje towar wyłudził osiem opon samochodowych i napinasz paska o wartości 2300 złotych.
Sukces tak rozochocił przestępcę, że dwa dni później próbował wyłudzić towar. Drugi raz pracownicy nie dali się jednak nabrać na ten sam „numer”.
- Już na samym początku rozmowy z mundurowymi mężczyzna przyznał się do winy i opowiedział, co zrobił z wyłudzonymi towarami - mówi Sebastian Myszkiewicz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu.
Okazało się, że wyłudzone opony sprzedał w innej firmie za kwotę 700 złotych, natomiast napinacz paska wykorzystał do naprawy swojego auta.
39-latek usłyszał zarzuty oszustwa i usiłowania oszustwa, podczas przesłuchania przyznał się do winy i złożył obszerne wyjaśniania. Za czyny, których się dopuścił kodeks karny przewiduje karę pozbawiania wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Policji udało się odzyskać część wyłudzonych opon. Trwają czynności zmierzająca do zlokalizowania pozostałej części "łupu".
