Potrzebny ten chodnik, czy nie?

Opublikowano:
Autor:

Potrzebny ten chodnik, czy nie? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura

Trwa budowa chodnika i kanalizacji deszczowej w Brzeziu, w gminie Gostyń. To ostatni etap prac, które mają zakończyć się we wrześniu (inwestycja realizowana jest w kilku etapach, rozpoczęła się w 2014 r.). Teraz „obudzili się” właściciele posesji, którzy mieszkają przy gminnej drodze – przy której powstaje ciąg dla pieszych. Niektórym właścicielom działek, położnych bliżej Brzezinki, nie podoba się, że chodnik przebiega akurat po „ich” stronie. 

- To, co zrobiła gmina z aleją na drodze, gdzie jest budowany chodnik na Brzeziu, nadaje się tylko do mediów. Dla pobudowania 30 metrów chodnika po którym i tak będzie chodziło 30 osób rocznie, zniszczono wszystko – napisał w mailu Rafał Jankowiak z Brzezia.

Ten sam interweniujący narzeka, że trakt dla pieszych jest budowany po tej stronie drogi, na której położone są media: woda, gaz, kable od elektryczności, linia telefoniczna i wodociąg. - Po drugiej stronie ulicy nie ma żadnych rurociągów i kabli, tylko światłowód, założony pół roku temu, z którego nikt nie korzysta. Nie rozumiem tego– powiedział przez telefon mieszkaniec Brzezia, rozwijając temat.

Ale zastępca naczelnika wydziału inwestycji w gostyńskim magistracie zauważył, że decyzję, o tym, po której stronie zostanie położony chodnik, podjęli swego czasu mieszkańcy Brzezia, na zebraniu wiejskim. – Wtedy ustalono, że będzie on położony po lewej stronie, (...) czyli tam, gdzie znajdują się posesje – przypomniał Przemysław Przybył. Niektórzy mieszkańcy wioski uważają, że niepotrzebnie usunięto rosnące tam drzewa. Jak informują urzędnicy gostyńskiego magistratu, koordynujący prace, nie było możliwości innego usytuowania chodnika, przy którym staną nowe lampy. Co więcej, jeszcze w tym roku zostanie wycięte kolejne drzewo.

- Trakt dla pieszych zostanie na razie zbudowany do przepustu, położonego na cieku Brzezinka. Za tym przepustem, w dalszym etapie inwestycji, powstanie dodatkowy kawałek, łączący szosę gminną z powiatową, a rosnąca na tym odcinku topola musi być usunięta – wyjaśnił Przemysław Przybył z wydziału inwestycji.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE