Powiatowi radni rzadko wyjeżdżają

Opublikowano:
Autor:

Powiatowi radni rzadko wyjeżdżają - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

- Dyplomacja, nawet ta na poziomie lokalnym, powiatowym, to jest praca, ale też zaszczyt reprezentowania radnych rady powiatu, a także mieszkańców powiatu gostyńskiego - powiedział Robert Marcinkowski, przewodniczący Rady Powiatu Gostyńskiego na ostatniej sesji, 20 kwietnia. Wcześniej poinformował uczestników obrad o podpisaniu delegacji i zleceniu podróży służbowej dla dwóch rajców: Jarosława Jędrkowiaka i Kazimierza Musielaka. - Prosiłbym, aby nie traktować wyjazdów radnych, jako sposobu na uzyskanie diety czy uzyskanie dodatkowych środków, rekompensujących zwrot kosztów podróży - zaznaczył przewodniczący Marcinkowski. Na podstawie uchwały rady powiatu gostyńskiego, z 17 kwietnia 2000 r. ma on obowiązek poinformować radę o tym, komu zleca podróż służbową i dokąd. Okazało się, że radny Kazimierz Musielak odbył w kwietniu 2010 r. podróż służbową w ramach współpracy polsko-ukraińskiej. Druga podpisana delegacja dotyczy radnego Jarosława Jędrkowiaka. W maju zostanie on skierowany na Ukrainę, w ramach wyjazdu studyjnego. - Taka sytuacja zdarza się w tej kadencji dość rzadko - powiedział Robert Marcinkowski na kwietniowej sesji. Zgodnie z uchwałą z 2000 r. radnym, w związku z reprezentowaniem powiatu poza jego terenem, przysługuje zwrot kosztów podróży służbowej na zasadach przewidzianych w Kodeksie Pracy. W powiatowym budżecie są zarezerwowane pieniądze na wyjazdy krajowe i zagraniczne. Postanowiliśmy sprawdzić, jak często w obecnej kadencji powiatowi radni udawali się w podróże służbowe. Szczegóły w następnym numerze "Życia". (AgFa)

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE