- Liga wojewódzka była dla nas nowością. Nie wiedzieliśmy, co nas czeka. Graliśmy z zespołami z tego poziomu rozgrywkowego w sparingach, ale do końca nie wiedzieliśmy czy damy radę. Nie będę ukrywał, że we wrześniu bardziej myślałem o utrzymaniu w lidze wojewódzkiej niż o wygraniu tych rozgrywek - powiedział na podsumowaniu w Restauracji Podleśna trener zdobywcy Pucharu Prezesa Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej w kategorii junior młodszy.
Już w rundzie jesiennej piłkarze Kani Gostyń pokazali, że mogą się włączyć do walki o trofeum prezesa WZPN. Kania zajęła trzecie miejsce. - Brakowało nam piłkarskiego cwaniactwa. Nie potrafiliśmy korzystnego wyniku utrzymać. Niepotrzebnie się odkrywaliśmy - mówił trener Grzegorz Wosiak. Wiosną Kania w czternastu spotkaniach nie przegrała i zagrała z Nielbą Wągrowiec w finale wojewódzkim rozgrywek w kategorii junior młodszy. Kania dzięki bramce zdobytej na wyjeździe wywalczyła Puchar Prezesa WZPN. - Miło pracuje się z tą grupą zawodników. Chłopacy byli bardzo zmotywowani. Wykonali kawał dobrej roboty. Myślę, że wygranie tej ligi im się należało. Swoją pracą na to zasłużyli - podsumował trener juniorów młodszych Kani. Więcej na temat wyników juniorów młodszych Kani Gostyń w lidze wojewódzkiej w najbliższym wydaniu Życia Gostynia.