Pracownicy mieli pokaleczone dłonie, a nawet rozcięte stopy

Opublikowano:
Autor:

Pracownicy mieli pokaleczone dłonie, a nawet rozcięte stopy - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura

Mieszkaniec ul. Pionierskiej w Gostyniu zadzwonił do redakcji gostynska.pl oburzony tym, że firma odbierająca odpady zostawiła worki ze szkłem i makulaturą, które - zgodnie z harmonogramem - wystawił w poniedziałek (13 stycznia) przed posesją.

- Jest to problem, wynikający być może z niewiedzy mieszkańców albo też ze złej woli tych panów, którzy odbierają szkło i makulaturę. Wszyscy z ulicy wystawili te odpady. Ale pracownicy zbierający szkło i makulaturę przejechali, nie zabrali worów z odpadami. Rzucili tylko worki, które zawsze zostawiają po zabraniu śmieci i pojechali dalej. Ja się dowiedziałem od kolejnej ekipy, która jechała za nimi po odpady plastikowe, że poprzednicy zostawili szkło i makulaturę dlatego, że worki nie były zawiązane - relacjonował mieszkaniec Gostynia.

- Dla panów, którzy odbierają plastiki jest bez znaczenia, czy żółty worek jest zawiązany, czy tylko ściągnięty. Ale pozostali pracownicy firmy odbierającej chyba chcą być świętsi od papieża, bo worki ze śmieciami zostawili - dodał pan Zenon.

Zaznaczył, iż cała ulica - przynajmniej Pionierska - miała nieodebraną makulaturę i szkło, a worki przez cały dzień stały na chodnikach. W tym przypadku - jego zdaniem - ze strony pracowników wystarczyło grzeczniejsze zachowanie. - Można było zwrócić uwagę mieszkańcom i wyjaśnić o co chodzi, poprosić, aby następnym razem worki były zawiązane - sugerował mieszkaniec ul. Pionierskiej.

Zastanawiał się, co przez miesiąc mieszkańcy będą robili ze szkłem i makulaturą. - Obawiam się, że papier będą po prostu palić - powiedział. Dzieląj się swoimi obserwacjami zwrócił uwagę, że zasady odbierania śmieci w Gostyniu i sąsiednich gminach, należących do KZGRL różnią się od obowiązujących w innych miejscowościach.

- W wielu miastach oczywiste jest to, że pracownicy firmy wywożącej wyjmują wprost z kubłów worki z odpadami i wkładają następny. A tutaj ludzie wystawiają worki na chodnik - co jest głupotą jakąś, bo chodnik nie powinien być zatarasowany odpadami - powiedział pan Zenon.

Nieporozumienie przy odbieraniu odpadów z ul. Pionierskiej w Gostyniu próbowaliśmy wyjaśnić w gostyńskiej bazie jarocińskiej spółki ZGO NOVA. Z informacji, jaką udało nam się uzyskać wynika, że mieszkańcy nie doczytali instrukcji uwzględnionej na nowych harmonogramach odbioru odpadów. Od 2020 r. worki ze szkłem należy wiązać.

- Jest taka informacja na harmonogramach, zmieniliśmy zasady dla bezpieczeństwa. Mieliśmy kilka wypadków w pracy, gdzie doszło do rozcięcia dłoni, rąk, nawet zdarzyło się rozcięcie stopy. Z tego względu chłopaki worków ze szkłem, które są wypełnione po brzegi, nie zabierają - wyjaśnił Mateusz Michalski.

Sam był zaskoczony, że pracownicy nie odebrali makulatury. - O papierach nie było mowy, tylko o workach ze szkłem - dodał. Zdaje sobie sprawę, że właściciele posesji spoglądają tylko na datę odbioru śmieci w harmonogramach i nie czytają pozostałych informacji, napisanych małym drukiem.

Eugeniusz Karpiński, szef Komunalnego Związku Gmin Regionu Leszczyńskiego przypomina - właściciel nieruchomości, który uważa, że niesłusznie nie odebrano mu odpadów, zawsze ma prawo zgłosić reklamację do KZGRL.

- Rozpatrzymy ją. Mamy zapisy kamer, GPS-ów, dopuszczamy też tłumaczenie firmy wywozowej, dlaczego nie odebrano śmieci. Jeśli uznamy, że nie było powodów do pozostawienia śmieci przed posesją, zgodnie z umową firma zostanie ukarana - wyjaśnia Eugeniusz Karpiński.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE