Prawdziwa strzelanina w Piaskach

Opublikowano:
Autor:

Prawdziwa strzelanina w Piaskach    - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport

Sobotnia inauguracja sezonu w Piaskach to był pokaz siły w wykonaniu gospodarzy. Korona wreszcie zagrała na pełen gaz, a więc tak, jak wymagają od niej kibice. Efekt był piorunujący. Ofiarą demolki, którą przy ul. Dworcowej urządzili podopieczni Sławomira Gintowta padł zespół z Osiecznej. Skończyło się 9:0.

Szturm jaki przypuścili tego dnia piaskowianie był niesamowity, ale to dopiero pierwszy krok we właściwą stronę. Przed piłkarzami Gintowta długi sezon, więc szkoleniowiec pozostaje czujny i przestrzega przed hurraoptymizmem. – Bardzo cieszymy się z wysokiego wyniku, ale ten mecz już za nami. Łatwo jest popaść w niewłaściwe sfery, a naszym obowiązkiem jest szanować każdego kolejnego rywala. Musimy skupić się tylko na tym – podkreśla opiekun Korony.

Korona Piaski – Tęcza-Osa Osieczna 9:0 (5:0)

1:0 M. Wojciechowski (4’)

2:0 Fabich (24’)

3:0 Norkiewicz (30’)

4:0 M. Wojciechowski (34’)

5:0 Kozak (42’)

6:0 M. Wojciechowski (51’)

7:0 M. Wojciechowski (54’)

8:0 D. Olejniczak (88’)

9:0 D. Olejniczak (90’)

Korona Piaski: J. Naskrent – Skorupski, M. Olejniczak (53’ Berchert), Danielczak (46’ Wiatrowski), D. Naskrent, Wasielewski, Norkiewicz, Kozak (61’ D. Olejniczak), Bonawenturczyk, Fabich, M. Wojciechowski (75’ Gubański)

Pełna relacja z meczu Korony oraz komentarz trenera Gintowta już w najbliższym (35/2015) wydaniu Życia Gostynia.
 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE