Korona Piaski uległa w meczu ostatniej kolejki rundy jesiennej Promieniowi Krzywiń 1 : 4. Tym samym goście zrewanżowali się drużynie Piotra Łuczaka za porażkę w rozgrywkach pucharowych.
W sezonie 2018/2019 Korona Piaski po raz drugi zmierzyła się w sobotę z Promieniem Krzywiń. W pierwszym starciu tych zespołów, w ramach rozgrywek pucharowych, Korona pokonała zespół z Krzywinia 4 : 0. W sobotę Promień zrewanżował się za tamtą porażkę wygrywając na boisku w Piaskach 4 : 1. Gospodarze kończyli ten mecz w dziesiątkę, bo już w pierwszej połowie czerwoną kartkę zobaczył Jakub Wojtyczka. W drugiej połowie gospodarze stanęli przed szansą zdobycia gola kontaktowego, jednak ponownie w tym sezonie nie udało się zdobyć bramki z rzutu karnego. Tym razem jedenastki nie wykorzystał Przemysław Frąckowiak. - Po dobrym meczu w Rawiczu oczekiwania były większe. Przy odrobinie szczęścia mogliśmy jednak w tym spotkaniu zdobyć punkt. Niestety kolejny raz w tym sezonie nie wykorzystaliśmy rzutu karnego - powiedział po meczu trener Korony Piaski Piotr Łuczak.
Korona Piaski – Promień Krzywiń 1 : 4 (1 : 2)
0 : 1 – (3’)
1 : 1 – Paweł Wasielewski (11’)
1 : 2 – (26’)
1 : 3 – z rzutu karnego (65’)
1 : 4 – (83’)
Korona: Dziubałka – Wyrzykiewicz, Frąckowiak, Wojtyczka, Danielczak, Talaga (46’ H. Szymczak), Berchert, T. Szymczak, Norkiewicz (77’ Dziura), Fabich (81’ Skorupski), Wasielewski (67’ Malicki)
