Radni nie chcą Topolowej

Opublikowano:
Autor:

Radni nie chcą Topolowej - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Gostyńscy radni zdecydowanie sprzeciwili się przejęciu przez gminę drogi wewnętrznej, jaką jest ul. Topolowa, położona na zapleczu ul. Poznańskiej w Gostyniu, gdzie zostały pobudowane domki jednorodzinne przez dewelopera. O wyrażenie opinii w tej sprawie poprosił samorządowców burmistrz Jerzy Kulak w ostatnim tygodniu czerwca. Członkowie Rady Miejskiej w Gostyniu drogą e-mailową otrzymali pytanie czy są za przejęciem drogi przez gminę? Jak zaznaczono, wyrażone przez nich stanowisko miało burmistrzowi pozwolić podjąć decyzję w kwestii ewentualnego przygotowania projektu uchwały w tym temacie.

Droga wewnętrzna (ul. Topolowa w Gostyniu) powstała w wyniku podziału większego terenu na działki pod budownictwo mieszkaniowe, którego dokonał właściciel - firma deweloperska Piotrowscy S.K.A. Obecnie nowe osiedle położone przy rzece Kani zamieszkują ponad 24 rodziny.

Kilka miesięcy temu Rafał i Dariusz Piotrowscy złożyli do Urzędu Miejskiego w Gostyniu wniosek, aby gmina przejęła szosę. - Droga wewnętrzna mogłaby ewentualnie wejść do zasobów gminnych pod warunkiem, że zostanie przekazana wraz z wybudowaną kanalizacją deszczową, oświetleniem i wykonaną nawierzchnią - tak brzmiała odpowiedź gostyńskich władz. Właściciele firmy Piotrowski nie zgodzili się z taką propozycją i oczekują przejęcia pasa drogowego w takim stanie, w jakim jest obecnie - utwardzony, bez położonej nawierzchni jezdni i oświetlenia.

Co o tym sądzi Rada Miejska Gostynia? Na pytanie burmistrza odpowiedziało 13 rajców (na 21 działających w radzie). Wszyscy byli przeciwni przejęciu tej wewnętrznej szosy w obecnym stanie. Część wyraziła pogląd, że można byłoby, ewentualnie, w pewnej części partycypować w kosztach budowy drogi. Stanowisko gostyńskiej rady miejskiej przedstawiono firmie Piotrowscy na spotkaniu 17 lipca.

Burmistrz Jerzy Kulak zaproponował deweloperom, że wystąpi do rajców o przejęcie drogi, po wybudowaniu przez firmę kanalizacji deszczowej i jezdni, a zamontowaniem oświetlenia ulicznego, po uzyskaniu zgody rady, zajęłaby się gmina. Dariusz i Rafał Piotrowscy nie wykazali zainteresowania takim rozwiązaniem.

Okazuje się, że wniosek o przejęcie innej drogi wewnętrznej na Pożegowie złożył także inny deweloper, działający na terenie gminy - Leszek Śmigielski. Chodzi o część ulicy Reymonta - działki o łącznej powierzchni 0,2503 ha. Jaka była odpowiedź urzędu miejskiego w tej sprawie?

Czytaj w bieżącym Życiu Gostynia

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE