Gospodarze z powiatu gostyńskiego przyłączyli się do akcji protestacyjnej w Warszawie, która rozpoczęła się w czwartek, 19 lutego. Zobacz zdjęcia z ich wyjazdu!
Na apel Sławomira Izdebskiego, lidera chłopskich protestów, odpowiedziało kilka tysięcy demonstrujących rolników. Pod Kancelarią Premiera powstało „zielone miasteczko”. Rozłożono tam namioty i kuchnię polową. Protestujących rolników odwiedzają nie tylko dziennikarze, ale i mieszkańcy stolicy. Wizytę złożył tam również wicepremier Janusz Piechociński. Jak twierdzi jeden z protestujących, oczekują merytorycznej rozmowy z rządem. Domagają się m.in. wypłat odszkodowań za straty spowodowane przez dziki oraz wyższych cen skupu ich produktów.
Jak podało Ministerstwo Rolnictwa: "podtrzymuje swoją wolę prowadzenia rozmów z organizacjami rolniczymi i związkami zawodowymi. Taki dialog trwa od 11 lutego w 7 zespołach roboczych, których zadaniem jest wypracowanie mechanizmów rozwiązujących problemy rolników".
W komunikacie zaznaczono, że szef resortu rolnictwa zaprasza iderów obu organizacji związkowych na rozmowy, ale warunkiem jest likwidacja "zielonego miasteczka" oraz zaprzestanie protestów przez KPRM. W piątkowym komunikacie zaznaczono, że "namiot na warszawskim trawniku nie jest miejscem do prowadzenia poważnych negocjacji". Jak dotąd przedstawiciele tych organizacji nie biorą udziału w pracach zespołów.