Roszak i Kędziora o sobotnich derbach

Opublikowano:
Autor:

Roszak i Kędziora o sobotnich derbach - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport

W sobotę o godz. 17.00 W Pępowie dojdzie do pojedynku derbowego w czwartej lidze pomiędzy miejscową Dąbroczanką, a Kanią Polcopper Gostyń. Spotkanie zapowiada się niezwykle ciekawie. Faworytem są gospodarze, którzy wygrali cztery kolejne mecze. Kania Polcopper walczy o utrzymanie i każdy punkt będzie niezwykle cenny. O sobotniej rywalizacji wypowiedzieli się trenerzy zespołów z Pępowa i Gostynia.

Trener Dąbroczanki Pępowo Michał Roszak

Mogę być zadowolony z przygotowań do tego spotkania. Mieliśmy wysoką frekwencję na treningach. Może wszystkim się wydaje, że będzie łatwo, ale tak nie będzie. Dużo aspektów przemawia za tym ze czeka na ciężki pojedynek. Nie gramy najlepiej u siebie z przeciwnikami z dolnej strefy tabeli. To jest mecz derbowy i Kania będzie chciała zdobyć w tym pojedynku jakieś punkty. W Gostyniu jest nowy trener i każdy zawodnik będzie chciał się zaprezentować z jak najlepszej strony. Oglądałem w tym sezonie Kanię w kilku spotkaniach i można powiedzieć, że dużo wiem o tym zespole, ale w obecnej sytuacji może to wszystko legnąć w gruzach. Trener Kani będzie miał swój pomysł na mecz i pod to ustawi odpowiednich ludzi. Spodziewałem się zmiany trenera przed Kaliszem, ale jest przed spotkaniem z nami. Będzie taki strzał na Pępowo. Zobaczymy co z tego wyjdzie. My raczej przeciwnika niczym nowym nie zaskoczymy. Rzuty z autu to jest stara sprawa. Swój pomysł na mecz mamy. W niższych ligach gra bardziej zależy od tego na co pozwoli przeciwnik. Zagramy w tym spotkaniu bez braci Piosików, dlatego musieliśmy w tym tygodniu bardziej dbać o obrońców, żeby nam nie wylecieli ze składu. Chłopacy są bojowo nastawieni. Mam nadzieję, że nie zagramy tak jak z Koźminem, który jak się okazało nie jest taki słaby. Trzeba wyjść na boisko i grać. Realizować swoje założenia. Dużo zależy od tego jak się ułoży ten mecz. Idzie nam dobrze w lidze i chcemy to utrzymać.

 

Ile zrobiliśmy w tygodniu poprzedzający mecz derbowy okaże się w sobotę. To co mogliśmy, to zrobiliśmy. Popracowaliśmy nad taktyką. Zwracamy uwagę na stałe fragmenty gry. Najważniejsze mogą okazać się głowy. Trzeba dotrzeć do chłopaków, że jeszcze nie wszystko stracone. To takie najważniejsze rzeczy na których się skupiliśmy. Dużo rozmawiałem z chłopakami i mogę stwierdzić, że wierzą w utrzymanie. Musimy wygrywać, ale nie możemy wyjśc dziesięcioma napastnikami. Może to trochę przewrotnie brzmi, ale tak właśnie jest. Czasu nie było dużo na wypracowanie nowych schematów przejścia z obrony do ataku. W meczu z Pępowem musimy walczyć, ale też myśleć. Plan na to spotkanie chłopacy znają. Musimy się tego trzymać konsekwentnie i zobaczymy jak nam to wyjdzie.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE