Nieprawdopodobny ścisk w czołówce zrobił się po rozegraniu 25. kolejce w leszczyńskiej klasie okręgowej. Pierwsze cztery zespoły dzieli zaledwie jeden punkt.
Pierwsze miejsce po kolejnej serii spotkań utrzymał Grom Wolsztyn. Lider stracił jednak punkty w Poniecu. Mecz zakończył się remisem 1 : 1. - Zwycięstwo było bardzo blisko. Zanosiło się na dużą niespodziankę, jednak nie utrzymaliśmy korzystnego wyniku. Nie miałem dzisiaj do dyspozycji wszystkich zawodników, dlatego remis tym bardziej cieszy. Goście przeważali, my natomiast nastawiliśmy się na kontry – mówi o meczu trener Piasta Poniec Leszek Krzyżostaniak. Ozdobą spotkania była bramka Krzysztofa Koniecznego. – Wywalczyliśmy rzut wolny na własnej połowie. Goście ustawili się na trzydziestym metrze, natomiast bramkarz stał na jedenastce. Nasz zawodnik to zauważył i zdecydował się na strzał. Bramkarz gonił piłkę, ale jej nie dogonił – mówi o bramce trener Piasta.
Potknięcie lidera wykorzystał Lew Pogorzela, który po pierwszej połowie przegrywał z Rydzyniakiem Rydzyna 0 : 1, ale za sprawą Przemysława Ptaka wygrał 2 : 1. – Zagraliśmy tym samym składem co w Pudliszkach. Zastanawiałem się, czy możemy zagrać tak dobrze jak przed tygodniem z mocniejszym przeciwnikiem. Na tle drugiego zespołu klasy okręgowej zaprezentowaliśmy się dobrze. Klarownych sytuacji było mniej. Dobrze prezentowaliśmy się w obronie i środku pola. Brakowało trochę jakości z przodu. Fizycznie wyglądaliśmy lepiej od przeciwnika. Przed nami mecz z Gromem Wolsztyn. Lider stracił punkty w Poniecu. Uważam, że możemy powalczyć z tym zespołem. Dużo jednak będzie zależało od tego jakim składem pojedziemy – mówi Michał Roszak
Na cztery punkty do lidera mogła się zbliżyć Wisła Borek Wielkopolski. Zespół Tomasza Gawrońskiego uległ jednak na własnym boisku Sparcie Miejska Górka. Goście prowadzili po 40. minutach 2 : 0. Kontaktowego gola zdobył Krzysztof Konieczny. Po przerwie drużyna przyjezdna znów wyszła na dwubramkowe prowadzenie. Wiślacy złapali kontakt po golu Marcina Tomczaka. Goście kończyli ten mecz w dziewiątkę. Wisła próbowała to wykorzystać, jednak zabrakło trochę szczęścia w końcówce tego spotkania.
O pechu może mówić trener Zjednoczonych Dariusz Olejniczak. Zespół z Pudliszek przegrał na wyjeździe 0 : 1 z Dębem Kębłowo. Goście gola stracili w 90. minucie. - Pojechaliśmy na to spotkanie w okrojonym składzie. Mimo osłabienia mogliśmy zdobyć punkt. Remis był w naszym zasięgu. W końcówce spotkania plany pokrzyżowała nam czerwona kartka Wolsztyniaka. Moim zdaniem drugi żółty kartonik nasz zawodnik ujrzał niesłusznie. Ostatni kwadrans graliśmy w osłabieniu i chyba trochę opadliśmy z sił. Nie mieliśmy zbyt wielu klarownych sytuacji. To samo jednak można powiedzieć o gospodarzach. Remis byłby bardziej sprawiedliwy – stwierdził Dariusz Olejniczak.
Krobianka znów bliżej spadku.
Piast Poniec – Grom Wolsztyn 1 : 1 (0 : 0)
1 : 0 – Krzysztof Konieczny (77’)
1 : 1 – Kacper Broniszewski (82’)
Piast: Banaszak – Ramota, Klimasz, Dorociak, Piaszczyński, Dudkowiak (80’ Kieraś), Konieczny, Offert, Chwaliszewski, Alejski, Dawidziak
Lew Pogorzela – Rydyzniak Rydzyna 2 : 1 (0 : 1)
0 : 1 – (37’)
1 : 1 – Przemysław Ptak (51’)
2 : 1 – Przemysław Ptak (72’)
Lew: Szuba – Wawrzyniak, Kubiak, Ciesielski, Wawrocki, Krystkowiak (80’ Curyk), Ptak (85’ Łopaczyk), Mierzwicki, Niedźwiedź, Ziembiński, Marszałek (90’ Manuszak)
Dąb Kębłowo – Zjednoczeni Pudliszki 1 : 0 (0 : 0)
1 : 0 – (90’)
Zjednoczeni: F. Bzdęga, Nowak, Fornalik, Głoskiewicz, J. Pazoła (80’ M. Olejniczak), Pajkert, Płoszajczak, Danielczak, Wolsztyniak, Baranowski, Gajewski (75’ P. Pazoła)
Wisła Borek Wlkp. – Sparta Miejska Górka 2 : 3 (1 : 2)
0 : 1 – (39’)
0 : 2 – (40’)
1 : 2 – Krzysztof Konieczny (43’)
1 : 3 – (48’)
2 : 3 – Marcin Tomczak (62’)
Wisła: Kubiak - Dopierała (58’ Baran), Kędziora, Juskowiak, Marcniszyn (71’ Piasecki), Bruder, Konieczny, Robak (88’ M. Szymczak), Kasprzak (76’ Gawroński), Andrzejewski (58’ P. Gościniak), M. Tomczak
