Seniorze – nie daj się oszukać!

Opublikowano:
Autor:

Seniorze – nie daj się oszukać! - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Artykuł opublikowany w numerze 35/2015 Życia Gostynia

 

Człowiek uczy się na błędach. Nie zawsze jednak to hasło sprawdza się w praktyce. Oszuści we wszystkich zakątkach Polski, cały czas podstępnie wykorzystują miękkie serca seniorów, podając się za członków ich rodziny i wyłudzając pieniądze. Metoda „na wnuczka” oraz jej nowe odmiany, cały czas są aktualne. Ofiarami oszustów i złodziei zostają w większości przypadków osoby starsze, samotnie mieszkające. Policja apeluje o zachowanie ostrożności podczas kontaktów z osobami, których nie znamy.

Podszywali się pod syna – wyłudzali pieniądze

Nieco ponad rok temu, właśnie w okresie wakacyjnym, powiat obiegły informacje o oszustach, którzy podszywając się pod synów, wyłudzali pieniądze. Pierwsza sytuacja dotyczyła 89 – latka i jego żony. Do małżeństwa, na telefon stacjonarny zadzwonił mężczyzna, podający się za syna. W rozmowie poinformował „matkę”, że jest sprawcą wypadku drogowego i potrzebuje na odszkodowanie 65 tys. złotych. Zdenerwowana kobieta przekazała słuchawkę mężowi, który kontynuował rozmowę. Mężczyzna nie zorientował się, że ktoś podszywa się pod jego syna. W rozmowie telefonicznej oświadczył, że ma 40 tys. złotych i tyle może przekazać. Zgodnie z umową, pieniądze włożył do koperty, którą odebrał nieznany mężczyzna. Oszustwo wyszło na jaw po prawie dwóch godzinach od przekazania gotówki.

Mniej więcej w tym samym okresie, nieznani sprawcy oszukali 66 - letnią mieszkankę powiatu. Podobna historia – rzekomy wypadek samochodowy i pilna potrzeba gotówki. Zdenerwowana chciała pomóc „swojemu dziecku”, udała się do banku i wypłaciła 23 tys. zł. Oszczędności włożyła do koperty i czekała na przyjazd osoby, która miała odebrać od niej gotówkę. Pieniądze przekazała młodemu mężczyźnie. Oszustwo wyszło na jaw pół godziny później. Tych historii w całej Polsce jest mnóstwo. Mimo komunikatów ze strony mediów, prasy, czy policji, oszuści nadal mają pole do popisu, chociaż, co cieszy – policja aktualnie nie zauważa tendencji wzrostowej takich przypadków.

Grunt to profilaktyka

W jaki sposób uświadamiać seniorów? - Bardzo ważna w przeciwdziałaniu tym zdarzeniom jest profilaktyka, uświadamianie osób samotnych, starszych, seniorów, o zagrożeniach, z jakimi mogą się spotkać – mówił Sebastian Myszkiewicz, rzecznik prasowy KPP w Gostyniu. Jak przeciwdziałać takim zagrożeniom? Co robić w przypadku ewentualnego stania się ofiarą takiego zdarzenia? - Takie działania prowadzimy od kilkunastu już lat. Były wydawane różnego rodzaju broszury, w tamtym roku został również nakręcony film, aby wizualnie, naocznie przedstawić jak działają oszuści, w jaki sposób dopuszczają się przestępstw – wyjaśniał rzecznik. Policjanci starają się informować i uświadamiać ludzi przy okazji spotkań w klubach seniora, czy też bezpośrednio, w rozmowie z dzielnicowymi, gdyż to właśnie osoby starsze w zdecydowanej większości przypadków, padają ofiarami oszustów.

Nie dali się nabrać

Okres wakacyjny nie musi sprzyjać takim sytuacjom. Nieuczciwi ludzie działają przez cały rok. - Przez dwa miesiące możemy nie mieć żadnego sygnału, że do kogoś dzwoniono, że kogoś chciano oszukać, natomiast zdarza się dzień, że takich zgłoszeń jest kilka. Kilka miesięcy temu, otrzymaliśmy informację od 5 osób, że dzwoniono do nich z wiadomością, iż ktoś z rodziny uległ wypadkowi i potrzebne są pieniądze. Te osoby były świadome, nie dały się nabrać, szybko powiadomiły policję. A to skutkowało zatrzymaniem wyłudzaczy - mówił Sebastian Myszkiewicz.

Gostyńska policja w przeciągu ostatnich kilku miesięcy na szczęście nie odnotowała oszustw metodą „na wnuczka”. Funkcjonariusze mają cichą nadzieję, że podobne sytuacje szybko nie nastąpią. Jak przekonują, społeczeństwo jest informowane o zagrożeniach także za pomocą lokalnych mediów, czy debat. - Muszę powiedzieć, że na naszym terenie odnosi to skutek. Nie są prowadzone żadne statystyki, jednak widzimy, że kilka lat temu zdarzały się oszustwa, w których na przykładowo cztery wykonane telefony, trzy osoby zostały oszukane. A teraz, jak wspomniałem – kilka miesięcy temu było 5 takich prób i żadna z osób nie została oszukana. Świadomość społeczna rośnie i to jest najważniejsze – mówił rzecznik gostyńskiej policji.

Cały czas ważne jest uświadamianie. Niebawem zapewne powstanie nowa metoda, równie skuteczna, liczy się więc zachowanie czujności. Funkcjonariusze policji podkreślają, że współpracują z samorządami. - Olbrzymie zaangażowanie wykazuje starostwo powiatowe, które sfinansowało pewne nasze przedsięwzięcia, między innymi podręcznik oraz film, który nakręciliśmy – podsumował.

 

Co grozi oszustowi?

Kodeks karny

Art. 286. § 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

§ 3. W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

 

Będąc w domu przestrzegaj zasad:

1. Nie wpuszczaj nieznajomych do mieszkania, nigdy nie znasz zamiarów tych osób

2. Nie przechowuj w domu dużej ilości gotówki lub kosztowności

3. Zawsze przed otwarciem drzwi zapytaj, kto za nimi stoi. Pracownicy urzędów zwykle telefonicznie zapowiadają swoją wizytę, a inkasenci mogą pozostawić rachunki w skrzynce pocztowej

4. Nie ufaj nieznajomym, nie wpuszczaj ich na klatkę schodową, nie otwieraj domofonu. Wychodząc z bloku zamknij drzwi do klatki

5. Utrzymuj więzi z sąsiadami, którzy często służą swoją pomocą

6. Zawsze po wejściu do mieszkania zamykaj drzwi wejściowe

7. Wyposaż drzwi wejściowe w wizjer i blokadę drzwi w postaci łańcucha

 

Niektóre sposoby działania oszustów:

„Na wnuczka”

Sprawcy dzwonią na telefon domowy lub komórkowy, podając się za członka rodziny np. wnuka, siostrzeńca, bratanka lub bliskich znajomych. W trakcie rozmowy, proszą o pilne pożyczenie pieniędzy. Mówią np., że uczestniczyli w wypadku drogowym czy kupują mieszkanie po bardzo atrakcyjnej cenie – preteksty do pożyczenia pieniędzy mogą być różne, tak samo jak różne mogą być powody, aby osobiście nie odebrać pieniędzy. Wysyłają po nie osobę im znajomą, podając dokładny jej rysopis. Po niedługim czasie do domu ofiary przychodzi ów znajomy, który w imieniu rzekomego członka rodziny odbiera przygotowane pieniądze.

„Na urzędnika”

Sprawcy podszywają się pod pracowników opieki społecznej, urzędu skarbowego, czy instytucji ubezpieczeniowych. Podają różne powody swojej wizyty np. informują osobę, że przyznano jej dodatkowe świadczenie pieniężne lub materialne. W celu uzyskania wspomnianych pieniędzy lub świadczeń konieczne jest wniesienie opłaty manipulacyjnej lub przekazanie gotówki na zakup znaczków skarbowych. Takie działanie sprawców ma na celu wskazanie miejsca, gdzie przechowywane są pieniądze. Przestępcy mogą też poprosić o podanie np. szklanki wody i w tym czasie zabierają oszczędności lub cenne przedmioty znajdujące się w mieszkaniu. Podobne metody działania mogą być wykorzystywane przez domokrążców, telemarketerów oferujących do sprzedaży po atrakcyjnych cenach różne towary, czy też zapraszają osoby starsze na spotkania, w trakcie których odbywa się prezentacja produktów, gdzie proponują podpisanie umowy na wykonanie usługi lub kupna/sprzedaży. Po jej podpisaniu okazuje się, że za towar albo wykonaną usługę należy zapłacić znacznie więcej.

„Na kuferek”

Oszuści zaczepiają seniorów najczęściej na ulicy. Mężczyzna lub kobieta, grzecznie prosi o pomoc, tłumacząc, że wydarzył się wypadek, w którym bliska osoba jest ciężko ranna. Prosi o wskazanie drogi do najbliższego szpitala, tłumacząc, że nie zna miasta. Zaprasza osobę do samochodu, aby pokazała drogę. W trakcie jazdy opowiada o tragedii i prosi o pożyczenie pieniędzy. W zastaw zostawia kuferek, walizkę zawierającą, jak twierdzi, wartościowe przedmioty np. zegarek, biżuterię lub pieniądze w walucie zagranicznej. Oszust znika z pożyczonymi pieniędzmi, a kuferek, walizka okazuje się być pusta lub wypełniona pociętymi gazetami.

„Na funkcjonariusza”

Sprawcy oszustw mogą także podawać się za funkcjonariuszy policji lub straży miejskiej, informując np., że osoba najbliższa spowodowała wypadek drogowy. Fałszywy policjant straszy konsekwencjami, dodając że jeśli dostanie pieniądze, to uda się sprawę „załatwić” polubownie. Następnie po pieniądze zgłasza się oszust podający się za policjanta. Podobnie jak w metodzie „na wnuczka”, oszuści dzwonią do upatrzonej ofiary udając wnuczka lub siostrzeńca, by po chwili dzwonić ponownie i przedstawiać się jako policjant, prowadzący sprawy oszustw na starszych ludziach. Proszą niedoszłą ofiarę o pomoc w akcji policji i dokonanie „kontrolowanego” przekazania pieniędzy oszustowi. Cała kwota ma być oczywiście zwrócona tuż po akcji.

 

Kilka porad, aby nie ulec manipulacji oszustów:

Daj sobie czas do namysłu!

Rozmowę z osobą, która podaje się za waszego wnuczka czy inną bliska osobę, należy zakończyć komunikatem typu: „Nie mogę teraz podjąć decyzji, zadzwoń do mnie za pół godziny”.

Skorzystaj z pomocy bliskich!

Po zakończonej rozmowie natychmiast skontaktuj się z kimś bliskim, w celu uzyskania pewności, że osoba która dzwoniła jest tą, za którą się podaje.

Powiadom policję!

Jeżeli będziecie mieli wrażenie, że ktoś próbuje Was oszukać, powiadomcie o tym policję. Bezpłatny numer alarmowy na terenie całego kraju – 997.

Pamiętaj zanim otworzysz drzwi!

Jeśli nie znasz odwiedzającego – spytaj o cel jego wizyty, zapnij łańcuch zabezpieczający (jeśli zdecydujesz się na otwarcie drzwi) oraz poproś o pokazanie dowodu tożsamości lub legitymacji służbowej. Uczciwej osoby nie zrazi twoja ostrożność i nieufność. Dokumenty sprawdzaj uważnie. W razie wątpliwości umów się na inny termin, sprawdzając uprzednio w administracji osiedla lub odpowiedniej instytucji wiarygodność odwiedzającego. Jeżeli gość staje się natarczywy, zadzwoń po policję lub zaalarmuj otoczenie. Postaraj się zapamiętać jak najwięcej szczegółów np. wygląd nieznajomego, numery i markę samochodu, którym ewentualnie przyjechał. Jeśli musisz kogoś wpuścić, nie zostawiaj go ani na chwilę samego w mieszkaniu, najlepiej, żeby towarzyszyli tobie wtedy sąsiedzi.

Źródło: http://www.gostyn.policja.gov.pl/

 

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE