Sezon na drewno trwa

Tegoroczna zima spowodowała, że zapasy drewna Nadleśnictwa Piaski zostały znacznie zmniejszone.
Jednak to nie oznacza, że klienci tego opału mogą mieć problem z zaopatrzeniem się. - Jest bardzo duże zapotrzebowanie, ale w związku z usuwaniem przez nas w dalszym ciągu szkód z 23 lipca mamy nieograniczone możliwości zaopatrywania ludzi z całego powiatu między innymi w drewno sosnowe, dębowe czy brzozowe - tłumaczy Andrzej Wawrzyniak, nadleśniczy Nadleśnictwa Piaski. Klientów, zwłaszcza na drewno drobne, znacznie przybyło w ciągu ostatnich dwóch tygodni. Ten rodzaj drewna jest pozyskiwany przez tzw. samowyrób. - Polega on na tym, że osoba idzie i sama sobie układa towar. To jest drobnica, czyli gałęzie do 7 centymetrów - wyjaśnia. Drobnica w lasach to głównie pozostałości po nawałnicy oraz resztki, które pozostają po wyrobieniu grubszego drewna. Ceny drewna kształtują się na równym poziomie już od kilku lat. Średnio za m3 drewna iglastego zapłacimy 90 zł, natomiast liściastego - 110 zł. Drobnica pohuraganowa jest o wiele tańsza i kosztuje 40 zł za m3. (doti)