Dziś fatalny dzień na drogach powiatu gostyńskiego. Dyżurny KPP w Gostyniu od wczesnych godzin rannych odbiera zgłoszenia o drobnych stłuczkach, kolizjach, zablokowanych szosach przez ślizgające się samochody. Od rana sypał śnieg, który przykrył i tak już oblodzone drogi. Warunki ruchu były trudne, wręcz zdradliwe, a na pewno niebezpieczne - CZYTAJ TUTAJ.
W Poniecu przy ul. Krobska Szosa, w okolicy przejazdu kolejowego kierujący samochodem osobowym marki Peugeot, podczas skręcania, nie dostosował prędkości do warunków ruchu (śliska droga - oblodzona, zaśnieżona). To spowodowało, że kierowca stracił panowanie nad pojazdem, którym zarzuciło.
- Kierowca doprowadził do bocznego zderzenia z samochodem osobowym marki Iveco, który prowadził 33-letni mężczyzna. Obaj kierowcy, uczestniczący w zdarzeniu drogowym byli trzeźwi. Nikomu nic się nie stało, nie potrzebowali pomocy medycznej - wyjaśnił Sebastian Myszkiewicz, rzecznik prasowych KPP w Gostyniu.
Sprawca (23 l.) został ukarany mandatem 220 zł, dostał też 6 punktów karnych.Policja zauważa - sporo kierowców nie ma jeszcze zmienionych opon samochodowych z letnich na zimowe.
[AKTUALIZACJA godz. 18.00]
Od godz. 17.00 wciąż pada śnieg. Zapowiadane sa przymrozki, więc w nocy i nad ranem znowu może być niebezpiecznie na drogach. A oto jak było dziś od rana na gostyńskich ulicach i nie tylko (na podstawie relacji internautów):
Krzysztof - Około godziny 7.40 podjazd na Górną od strony sądu - samochody ześlizgiwały się z góry!
Joanna - To co się działo w Gostyniu ok 8 na ul. Mostowej i na górce jak się do Leszna jedzie to był obłęd, korek gigantyczny bo tiry nie mogły podjechać ....Masakra
Aleksandra - całe miasto tak wyglądało samochody jechały do 20 na h. Korki takie że my pieszotka byliśmy wcześniej w szkole niż dzieci dowozone. Na łuku koło mediaexpertu taka ślizgawka, że samochody w zakręt nawet bokiem wchodziły...
Mirka - Szkoda,że w Krobi o 9 nie byliście. Na światłach autobus nie mógł ruszyć,a jak już ruszył to o mało w znak nie uderzył.
Karolina - W Chwałkowie nic nie odśnieżone samo lodowisko było na drodze o godzinie 11:00 jak jechałam. MASAKRA.
Artur - Czemu nie pokażecie jak wyglądała sytuacja między 7-8 kiedy jest duży ruch? Wystarczy jeden tir, który nie może podjechać pod ul. Leszczyńską i stoi pół miasta od Ronda Czarnego Legionu przez ul.Mostową aż do PKS-u. W korku spędziłem 40 min i to nie tylko przez trudną sytuacje ale przykładowych "Januszy" którzy zatrzymują się na środku skrzyżowania uniemożliwiając przejazd innym! Brak jakikolwiek służb np.: kogoś kto kierowałby ruchem gdy Typowe "Janusze" nie wiedzą jak poradzić sobie w trudnych warunkach, jedyną przejezdną ulicą w dobrym stanie była ul.Wrocławska.