Spalone ciągniki, słoma i eternit

Ponad 7 godzin trwała akcja gaszenia pożaru w Małgowie, gmina Pogorzela. W środę około godz. 16.00 doszło do zapalenia się obiektu wraz z pojazdami i słomą na terenie Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w Małgowie. Pierwszymi wozami strażackimi, które dojechały na miejsce zdarzenia były zastępy OSP z Pogorzeli. Tuż po nich w Małgowie zjawiły się jednostki z Głuchowa, Pępowa oraz Gostynia. Ogółem w akcji wzięło udział 30 strażaków. Właściciel obiektu wycenił straty na 300 tysięcy zł. - Pożar dotyczył stodoły, w której znajdowały się dwa ciągniki i sprzęt rolniczy, taki jak siewniki a także około 40 ton słomy. Częściowemu spaleniu uległa również konstrukcja dachu, czyli pokrycie eternitowe i drewniane belki - tłumaczy st. kpt. Tomasz Banaszak, zastępca komendanta PPSP Gostyń. Podczas akcji zajęto się nie tylko palącą wiatą, ale także zagrożonymi pobliskimi pomieszczeniami. - Prądy wody kierowano na sąsiednie pomieszczenia przyległe bezpośrednio do palącej się stodoły. Po ugaszeniu pożaru przystąpiono do prac rozbiórkowych budynku. Trzeba było zdemontować niespalone elementy konstrukcji - mówi st. kpt. Tomasz Banaszak. Jak na razie nie wiadomo co było przyczyną pojawienia się ognia. Pod uwagę brane są: zwarcie instalacji elektrycznej w budynku, iskra od znajdujących się w stodole ciągników bądź przypadkowe zaprószenie ognia. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi KPP w Gostyniu. (doti)