Specjalista jeszcze bez zarzutów

Prokuratura Okręgowa w Poznaniu nie chce jeszcze zdradzić szczegółów dochodzenia, które prowadzi w sprawie nadużyć gospodarczych i korupcji, jakich miałby dopuścić się znany lekarz ze szpitala powiatowego w Gostyniu. Bardzo znanemu specjaliście dotąd nie postawiono zarzutów. - Do przesłuchania, jak poinformował prokurator Matecki, prowadzący postępowanie, pozostała już bardzo niewielka grupa osób. Wtedy będziemy mieli pełen obraz sprawy i prokuratura podejmie decyzję, w jakim kierunku prowadzić postępowanie - informuje prokurator Magdalena Mazur-Prus, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. Prokurator prowadzący dochodzenie zwracał się o dokumenty, które otrzymał jako materiały dowodowe i obecnie je analizuje. - W tej chwili przede wszystkim na tym koncentrują się czynności. Nadal dochodzenie prowadzone jest "w sprawie" nadużyć i korupcji w latach 2008/2009. Dotyczy to dwóch szpitali - placówki w Śremie i w Gostyniu - dodaje rzecznik poznańskiej prokuratury. Piotr Miadziołko, dyrektor SP ZOZ w Gostyniu przyznaje, że o poczynaniach lekarza, pracującego w powiatowym szpitalu dowiedział się od prokuratury w Gnieźnie. - Wcześniej o tym nie miałem pojęcia. Gdyby tak było, to podjąłbym jakieś wyjaśniające kroki, być może już zwolniłbym doktora - mówi szef gostyńskiego szpitala. Więcej w bieżącym "Życiu Gostynia"(AgFa)