Jan Mosiński - poseł Prawa i Sprawiedliwości odwiedził w sobotę powiat gostyński.
Zwiedzał bazylikę na Świętej Górze, gostyńską Spółdzielnię Mleczarską, rozmawiał ze starostą Robertem Marcinkowskim na temat problemów lokalnych, samorządowych, wziął udział w Powiatowym Dniu Bezpieczeństwa i konferencji w Krobi, wizytował również gospodarstwa w gminie Pogorzela.
– Jestem pod wrażeniem mleczarni. Natomiast martwię się oczywiście o rynek mleka. Będę słał interpelację w tym zakresie do pana ministra rolnictwa Krzysztofa Jurgiela. Oczywiście rząd polski chce objąć opieką problemy polskiego rolnictwa, w tym rynku mleka. Natomiast mamy świadomość, że „piłeczka leży” po stronie Unii Europejskiej. Tam trzeba dość mocno negocjować, od czego nie uciekamy – zapewniał poseł RP.
Podczas spotkania ze starostą powiatu poruszono kilka istotnych kwestii. Między innymi zwrot mienia. Przypomnijmy, powiat gostyński prowadzi negocjacje ze spadkobiercami pałacu w Chwałkowie. - Przejęcie przez powiat byłoby daleko idącym obciążeniem dla budżetu. Będę wspierał starania starosty, być może w kontekście ustawy, nie tylko dla Gostynia, bo przecież podobne problemy są w innych miastach w skali całego kraju – mówił Jan Mosiński.
Mówiono także o obwodnicy Gostynia. Poseł jest przewodniczącym zespołu parlamentarnego ds. budowy drogi S12, chodzi o przekształcenie DK 12 w S12. – To nie ukrywam jest pewnie prognoza kilkunastoletnia, ale uważam, że należy to robić etapowo, odcinkami, być może właśnie wpisując w tę strategię budowy dróg krajowych i autostrad obwodnicę dla Gostynia. Cieszę się z inicjatywy, że będzie łącznik budowany. Trzymam kciuki (Europejska – Drzęczowo – przyp. red.) – mówił polityk.
Poseł dyskutował również ze starostą o budowie kopalni odkrywkowej. - Jestem zadeklarowanym przeciwnikiem tej budowy z wielu względów. Ewentualne budowa zachwieje bilansem żywności w Polsce. Tu są dobre ziemie rolne, dużo przedsiębiorstw produkujących żywność, firm dużych rodzinnych prywatnych, więc ten teren trzeba chronić przed budową kopalni. Niech to będą, jak powiedział starosta, rodowe srebra schowane. Jak będzie potrzeba to, po nie sięgniemy, na razie nie – podkreślał. Jak stwierdził: „bez dwóch zdań - Jan Mosiński jest przeciwny budowie kopalni odkrywkowej i ingerowania w to, co jest pod ziemią”. Obiecał, że mieszkańcy mogą na niego liczyć w tej sprawie. Poseł obiecał, że złoży interpelację do ministra środowiska z prośbą, aby był czytelny zapis, że złoża węgla brunatnego nie będą na chwilę obecną eksploatowane. - Żeby to było jasno i wyraźnie podkreślone – mówił.
Jan Mosiński umówił się również na spotkanie robocze z zastępcą komendanta policji w sprawie rozbudowy gostyńskiej jednostki.
