Staw odkryli na nowo. Nie wiedzieli, że jest taki duży

Opublikowano:
Autor:

Staw odkryli na nowo. Nie wiedzieli, że jest taki duży - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura

Zakończono renowację zbiornika wodnego w Krajewicach, a mieszkańcy wioski przyglądają się pracom z zainteresowaniem. Staw, położony w parku, był całkowicie zamulony, zarośnięty i właściwie niewidoczny.

W ubiegłym tygodniu mieszkańcy Krajewic widzieli i słyszeli pracujące maszyny i ciężarówki z wannami wywożące ziemię oraz muł. Z tego co mówią, zbiornik wodny ostatni raz był czyszczony w 1948 roku, a w pracach pomagały konie. Przez 70 lat zdążył zarosnąć trzciną, zielskiem, było też sporo mułu. Kiedy wycięto drzewa, krzewy, usunięto zielsko, wtedy okazało się, jaki naprawdę jest duży - ma wielkość ok. 30 arów. Oczyszczanie stawu trwało kilka dni, a wykonywało je przedsiębiorstwo z Krobi, który wygrało przetarg. W ramach prac wycięto za zarośla, które zarastały zbiornik, wybrano osadzony muł.

Wzmocniona zostanie też linia brzegowa, z jednej strony brzegu położona będzie faszyna. Prace, związane z oczyszczaniem stawu przebiegały pomyślnie. Początkowo sądzono, że jedynym źródłem zasilania stawu w wodę jest studnia położona w pobliżu. Ale w trakcie kopania na dnie zbiornika pojawiły się kolejne źródła wody.

- Jeszcze 2, 3 dni temu wody tutaj wcale nie było. Baliśmy się o zasilanie. Kiedy wjechała koparka, zaczęła pracować, woda zaczęła wybijać - zdradza sołtys Paweł Koncewicz, który bacznie obserwuje prace.

W ramach zadania naprawiony zostanie także przepust i ceglany mostek. Staw będzie najważniejszą częścią terenu rekreacyjno-sportowego w wiosce. W jego skład wchodzi też park, który społeczność Krajewic posprzątała 2 lata temu.

- Park był bardzo zaniedbany - zaczęliśmy usuwać krzewy, karczować, posprzątaliśmy wiatrołomy. Odtworzyliśmy nawet ścieżkę w parku. Dalszym - i najważniejszym - krokiem renowacji jest rewitalizacja stawu - mówi zadowolony Paweł Koncewicz, sołtys wioski.

Zdradza, że zbiornik będzie zarybiony. Dookoła mają stanąć ławki, być może pojawi się jakiś pomost, a w przyszłości będzie można altankę postawić.

Sołtys podkreśla, że ma to być miejsce, przyciągające mieszkańców. A pasjonatów wędkowania w Krajewicach podobno nie brakuje. W wiosce, naprzeciwko miejscowego sklepu, znajduje się drugi staw. Sołtys nie umie dziś powiedzieć, jakie będą jego losy. Póki co pełni on funkcję zbiornika przeciwpożarowego, ale również jest bardzo zanieczyszczony. Są dwa wyjścia - albo będzie odmulony, albo zostanie po prostu zasypany.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE